Jak ustaliła dziennikarka „Wiadomości wPolsce24” Żaklina Skowrońska, odbywająca się dziś Narada Ambasadorów tak naprawdę nie ma rangi tego wydarzenia, ponieważ MSZ zaprosiło na nie tylko kierowników placówek zagranicznych, których uznaje rząd Donalda Tuska.
Ponad 50 legalnych ambasadorów, w tym m.in. Marek Magierowski i Tomasz Szatkowski, nie dostało zaproszenia na organizowane przez MSZ wydarzenie.
Gościem specjalnym tegorocznego wydarzenia, które MSZ nazywa Naradą Ambasadorów, jest prezydent Finlandii Alexander Stubb.
Przydacz: To już nie jest Narada Ambasadorów, tylko Narada Kierowników Placówek
Do całej sprawy na antenie telewizji wPolsce24 odniósł się Marcin Przydacz, poseł PiS.
Po raz pierwszy w historii III RP nie odbywa się Narada Ambasadorów, bowiem ambasadorów tam praktycznie nie ma. Radosław Sikorski jak rozumiem na żądanie premiera Tuska sparaliżował funkcjonowanie polskich placówek międzynarodowych
— mówił na antenie telewizji wPolsce24 Marcin Przydacz.
Nie odwołując, tylko wzywając do kraju ambasadorów tych, którzy rzeczywiście mają do tego uprawnienie, dokumenty i pełnomocnictwa także od prezydenta, i wysyła tam swoich kolegów, przyjaciół politycznych, którzy mają przejmować te placówki, ale nie są ambasadorami, nie będą reprezentować Polski na najwyższym poziomie
— dodał.
Były szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej zaznaczył, że w tej sytuacji wydarzenie organizowane przez MSZ nie może być nazywane Naradą Ambasadorów.
To już nie nazywa się „Narada Ambasadorów”, tylko „Narada Kierowników Placówek”. To ośmieszanie polskiej służby dyplomatycznej, ale z to odpowiedzialność podnoszą Radosław Sikorski i jego mocodawca Donald Tusk
— mówił.
tkwl
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/705587-nasz-news-msz-nie-zaprosilo-ponad-50-ambasadorow-na-narade