Siedem europejskich ugrupowań, w tym polskie Razem, zgłosiło akces do nowej partii Europejski Sojusz Lewicy dla Planety i Ludzi. Chociaż w jej skład wejdą hiszpańska Podemos i francuska LFI, to poseł Razem Maciej Konieczny powiedział PAP, że stanowisko nowej partii będzie proukraińskie.
Wniosek o zarejestrowanie nowej lewicowej partii trafił do Urzędu ds. Europejskich Partii Politycznych w Brukseli 29 sierpnia. Zielone światło tego organu dla Europejskiego Sojuszu Lewicy dla Planety i Ludzi będzie jednocześnie oznaczać rozpad Partii Europejskiej Lewicy (PEL).
Jak powiedział PAP poseł partii Razem Maciej Konieczny, rozpadająca się właśnie partia lewicowa była „dość foklorystycznym przedsięwzięciem”.
Wchodziły w jej skład dziesiątki małych partii komunistycznych, także z naszego regionu. To był projekt osadzony w zimnowojennych kategoriach, zupełnie nieprzystających do współczesności
— podkreślił. Partia ta wraz z Sojuszem Nordyckiej Zielonej Lewicy tworzą w Parlamencie Europejskim wspólną frakcję.
Portal Euronews, który jako pierwszy poinformował o rozpadzie PEL, podał, że w partii tej pozostanie zaledwie pięciu europosłów: niemieckiej Lewicy oraz greckiej Syrizy. Natomiast do nowego ugrupowania należeć będzie siedem partii krajowych i będzie ono mieć w PE 18 deputowanych.
„Żadnych prorosyjskich elementów”
Tymczasem w nowej partii francuska Francja Nieujarzmiona (LFI) będzie mieć zdecydowaną przewagę pod względem liczby mandatów w PE - francuski blok lewicowy ma bowiem 9 europosłów. W skład ugrupowania wejdą także: hiszpańska Podemos (2 europosłów), szwedzka Partia Lewicy (Vaensterpartiet; 2 europosłów), fiński Sojusz Lewicy (Vasemmistoliitto; 2 europosłów), portugalski Blok Lewicowy (Bloco de Esquerda; 1 europoseł), duńscy Czerwono-Zieloni (De Rood-Groenen; 1 europoseł) oraz Razem (nie ma mandatu w PE).
Podemos i LFI mają niejednoznaczne stanowisko w sprawie wsparcia militarnego dla walczącej z inwazją rosyjską Ukrainy.
Pytany o to Konieczny podkreśla, że nie ma wątpliwości, iż stanowisko nowej partii będzie proukraińskie i nie będzie w niej „żadnych prorosyjskich elementów”.
Nie weszlibyśmy w to, gdybyśmy wiedzieli, że partie myślące tak samo jak my nie mają nic do powiedzenia
— zaznaczył.
Poseł Razem nazwał stosunek Podemos i LFI wobec wsparcia militarnego dla Ukrainy „nie zawsze zadowalającym”.
Dlatego też upewniliśmy się, że z Nordykami, którzy w pełni podzielają nasze zdanie jesteśmy w stanie kontrolować tworzenie jej polityki zagranicznej
— powiedział Konieczny. Jak dodał, po napaści na Ukrainę w 2022 r. współpraca z Sojuszem Zielonej Lewicy Nordyckiej była szczególnie kluczowa, „jeśli chodzi o wspieranie proukraińskich postaw na tej nieco bardziej wyrazistej lewicy w Europie”.
Feministyczna, zielona lewica…?
W statucie partii czytamy, że sojusz jednoczy ugrupowania feministyczne na zielonej lewicy. Jego celem jest budowa innej Europy: współpracy, postępu społecznego i praw pracowniczych, pokoju, solidarności, równości, sprawiedliwości klimatycznej, ochrony środowiska, zrównoważonego rozwoju, odrzucającej „dogmat neoliberalny”.
Brak jednoznacznego potępienia rosyjskiej napaści na Ukrainę przez Międzynarodówkę Progresywną był powodem, dla którego w partia Razem opuściła tę organizację w 2022 r.
Partie ogólnoeuropejskie tworzone są przez ugrupowania krajowe o zbliżonych programach politycznych. Mają one zazwyczaj swoje grupy w europarlamencie, ale to, czy dane ugrupowanie krajowe ma swoich europosłów, zależy wyłącznie od jego wyniku w wyborach do PE.
olnk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/705516-przegrupowanie-na-skrajnej-lewicy-nowa-frakcja-z-razem