„Jeśli będzie potrzeba mojego poświęcenia, mojej walki i zaangażowania, to tak jak od 20 lat jestem gotowy do tego, żeby służyć Polsce”- powiedział w programie „Gość Wiadomości wPolsce24” prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Karol Nawrocki.
Czy prezes IPN będzie kandydatem na prezydenta?
Red. Michał Adamczyk na początku rozmowy na antenie telewizji wPolsce24 zauważył, że dr Karol Nawrocki jest wymieniany jako jeden z głównych kandydatów do nominacji do walki o fotel prezydenta RP.
Oczywiście o przyszłości można mówić tylko w kategorii prognoz. Ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie, nie jestem członkiem partii politycznej, jestem prezesem Instytutu Pamięci Narodowej, dzisiaj skupiam się na swoich zadaniach. Gdziekolwiek nie będę, zawsze będę służył Polsce i to mogę zapewnić
— odparł prezes IPN.
A jeśli otrzyma taką propozycję startu w wyborach prezydenckich, to czy ją przyjmie?
W kategorii takich propozycji, które odnoszą się do walki o Polskę, oczywiście nie mógłbym odmówić, bo czuję się za Polskę odpowiedzialny. A Polska potrzebuje troski, potrzebuje pewnego balansu. Widzimy co się dzisiaj dzieje, także w zakresie pamięci narodowej, który jest mi przecież najbliższy. Jeśli będzie potrzeba mojego poświęcenia, mojej walki i zaangażowania, to tak jak od 20 lat jestem gotowy do tego, żeby służyć Polsce. Ale są to tylko prognozy z wieloma znakami zapytania
— mówił Nawrocki.
Moja droga społeczna, moja droga urzędnicza sprawia to, iż to nie jestem politykiem, a jestem blisko ludzi w wielu sferach życia społecznego i tego najniższego samorządu, czyli dzielnicowego i kierowania jednak polityką pamięci w najważniejszym w Polsce muzeum, dzisiaj w IPN, myślę, że w tym zakresie taki bezpośredni kontakt z ludźmi jest dużą zaletą
— dodał.
Natomiast nie ukrywam, że jako prezes IPN, ale także jako dyrektor Muzeum II Wojny Światowej jestem na pograniczu życia urzędniczego z życiem politycznym. To doświadczenie w tym kontekście myślę, że jest przydatne
— stwierdził dr Karol Nawrocki.
Uderzenie w IPN
Czy IPN spotka drastyczne obcięcie środków na budżet ze strony koalicji 13 grudnia?
Rzeczywiście, od samego początku po 15 października słyszeliśmy najpierw zapowiedzi likwidacji IPN, później działaliśmy na budżecie uszczuplonym o 70 mln zł. Teraz słyszymy kolejne zapowiedzi ograniczenia środków. Naszą siłą jest jednak 2,5 tys. pracowników w całej Polsce. Oczywiście niektóre sektory naszej działalności będą działały z mniejszą dynamiką, zwłaszcza jeśli spotka nas jakieś radykalne cięcie środków
— mówił szef Instytutu.
Jak przypomniał dr Nawrocki, IPN w infrastrukturze państwa wypełnia wiele zadań także w kontekście polityki międzynarodowej, to także misje prokuratorskie, naukowe i archiwizacyjne.
Będziemy wykonywać swoje podstawowe zadania, niezależnie od tego, jaki będzie budżet
— dodał.
Zachęcamy do oglądania telewizji wPolsce24!
olnk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/705511-walka-o-fotel-prezydenta-mamy-komentarz-prezesa-ipn