„To jest człowiek szkolony przez rosyjskie służby również po to, żeby pamiętać, więc on zapoznając się z materiałami tego śledztwa ma wiedzę, kto prowadził śledztwo, kto był zaangażowany w te działania, jak wyglądały procedury polskiego kontrwywiadu” - powiedział na antenie Telewizji wPolsce24 Stanisław Żaryn, doradca prezydenta Andrzeja Dudy.
Żaryn podkreślił, że rząd pod wodzą Donalda Tuska „za bardzo skupia się na rewanżu politycznym”.
Mamy do czynienia ewidentnie z ekipą, która jest tak mocno skupiona na rewanżu politycznym, że być może dopuszcza do swoich kręgów, stanowisk kierowniczych ludzi, którzy nigdy stanowisk kierowniczych w państwie nie powinni zajmować. Jak patrzy się na działania rządu, to ci ludzi są tak skupieniu na tropieniu jakichś rzekomych zbrodni politycznych, że o różnych rzeczach po prostu nie pamiętają. Nie potrafią zadbać o bezpieczeństwo naszego państwa. Ta sprawa jest sprawą absolutnie skandaliczną na wielu poziomach. Trzeba by zadać pytanie, kto z ramienia polskiego rządu brał udział w negocjacjach ze stroną amerykańską, jak wyglądało zarządzanie informacją w tej sprawie?Jak wynika z informacji prokuratury, już 16 lipca Rubcow otrzymał wgląd do akt śledztwa, a dwa tygodnie później już był na Kremlu. To jest sytuacja absolutnie nie do wytłumaczenia
— powiedział.
CZYTAJ WIĘCEJ: Niebywały skandal! Prokuratura udostępniła Rubcowowi akta przed wyjazdem do Rosji. Śliwka: „Bodnar do dymisji!”
„Szpiegował będąc w więzieniu”
Dodał, że zapoznanie się Rubcowa z aktami sprawy jest bardzo niebezpieczne dla polskich służb kontrwywiadowczych.
To jest człowiek szkolony przez rosyjskie służby również po to, żeby pamiętać, więc on zapoznając się z materiałami tego śledztwa ma wiedzę, kto prowadził śledztwo, kto był zaangażowany w te działania, jak wyglądały procedury. To wszystko pozwoli teraz rosyjskim służbom odtworzenie informacji o osobach funkcjonującym w polskim kontrwywiadzie, o metodach, które są stosowane przez polskie służby. Rosjanie zbierają dane o polskich funkcjonariuszach nie tylko ze służb wywiadowczych, ale również służb mundurowych i żołnierzach, którzy służą na granicy z Białorusią. Teraz dostali dane dotyczące oficerów polskiego kontrwywiadu, którzy mieli być lub byli zaangażowani w śledztwo przeciwko Rubcowowi
— dodał.
Utrata zaufania
Doradca prezydenta Andrzeja Dudy stwierdził, że funkcjonariusze polskiego kontrwywiadu powinni zostać objęci szczególną ochroną.
To są ludzie, którzy powinni zostać objęci pewnymi działaniami prewencyjnymi. Musimy mieć świadomość, że Rosjanie zbierają dane dotyczące polskich funkcjonariuszy zajmujących się sprawami wrażliwymi w kwestii bezpieczeństwa. Polski rząd tą swoją nieudolnością spowodował, że Kreml wie więcej o ludziach, którzy służą w polskim kontrwywiadzie wojskowym, wie też więcej o strukturze tej formacji. Rubcow siedząc w więzieniu, będąc aresztowanym, prowadził dalej działalność za przyzwoleniem polskiego rządu. To rząd, a w szczególności Donald Tusk odpowiada za te sprawy, sprawując osobiście nadzór nad polskimi służbami specjalnymi. Rubcow na pewno przekazał wszystko, co zapamiętał, a zakładam, że zapamiętał dużo, bo przecież po to Rosja go wysyłała w świat. To wszystko trafiło teraz do rosyjskiego wywiadu. Od początku mówiliśmy, że pan Rubcow jest szalenie niebezpiecznym agentem GRU i od początku mówiliśmy, że ta sprawa ma charakter międzynarodowy. Jest pytanie, czy Rubcow zapoznawał się z materiałami od naszych sojuszników, które w tej sprawie były bardzo istotnie
— zaznaczył.
Stanisław Żaryn zauważył, że sprawa Rubcowa może odbić się negatywnie na relacjach między polskimi służbami a służbami sojuszników z NATO.
Ta sprawa przełoży się na zaufanie do polskich służb ze strony sojuszników. Możemy się niestety spodziewać, że ta sprawa spowoduje, że materiałów wrażliwych między służbami polskimi a sojuszniczymi możemy już nie otrzymywać
— stwierdził.
CZYTAJ TAKŻE:
md/wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/704973-sprawa-rubcowa-zaryn-prowadzil-swoja-dzialalnosc-z-aresztu