„Gdyby tam śpiewano LGBT, to oczywiście byłaby to mowa nienawiści, natomiast jeśli chodzi o Prawo i Sprawiedliwość, to można sobie dowolnie śpiewać” – podkreśliła Dorota Łosiewicz, publicystka w „Salonie Dziennikarskim”, wspólnej audycji publicystycznej portalu wPolityce.pl i Radia Warszawa, transmitowanej na antenie Telewizji wPolsce.
Podczas Campusu Polska wznoszone były okrzyki „J…ć PiS”. Wszystko odbyło się podczas zabawy silent disco, podczas której uczestnicy - jak można się domyślać - słuchali piosenki właśnie z tymi słowami. Tę sytuację skomentowali Dorota Łosiewicz, publicystka, Stanisław Janecki, tygodnik „Sieci”, Goran Andrijanić, publicysta oraz Piotr Semka, tygodnik „Do rzeczy”.
SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY: Wulgarne hasło na Campusie! Padły głośne okrzyki „J…ć PiS”. Do sieci trafiło nagranie z imprezy. Lawina komentarzy
„Mowa nienawiści działa w jedną stronę”
Obecna koalicja rządząca wychowuje sobie sowich następców, to oczywiste, ale ta mowa nienawiści, o której tak często mówimy w przestrzeni publicznej, nagle się okazało się ona działa tylko w jedną stronę. Gdyby tam śpiewano LGBT, to oczywiście byłaby to mowa nienawiści, natomiast jeśli chodzi o Prawo i Sprawiedliwość, to można sobie dowolnie śpiewać. Rafał Trzaskowski podczas kampanii zapowiadał coś takiego
— zaznaczyła Dorota Łosiewicz.
Zachodzą tutaj dwa procesy. Pierwszy z nich to jest żądza krwi. Wielu ludzi, w tym tych młodych, zwolenników Koalicji 13 Grudnia jest żądnych krwi, czyli fizycznej przemocy wobec przeciwnika politycznego i tam te emocje narastały do tego stopnia, że postanowiono je rozładować tymi przyśpiewkami. Drugi proces jest kulturowy, tzn. Krzysztof Śmieszek skomentował to jako dorobek kulturowy. Ja to skomentowałem, że jaka kultura, taki dorobek. To jest próba uszlachetnienia menelstwa
— podkreślił Stanisław Janecki.
To jest naprawdę trudna sprawa. To, co Śmieszek mówi, to jest ilustracja tej jednostronności. Toleruje się wulgaryzmy
— ocenił Goran Andrijanić.
Donald Tusk wydał słynny tweet, komentujący tę wulgarną dyskotekę. Podsumował to takim głupkowatym zdaniem: śpiewać każdy może. To jest dobry przykład autoryzowania tej agresji i tego chamstwa ze strony najwyższego czynnika, czyli lidera obozu Platformy Obywatelskiej i warto takie sytuacje, jak ta, zapamiętywać
— podkreślił Piotr Semka.
Zapraszamy do oglądania Telewizji wPolsce.
CZYTAJ WIĘCEJ:
nt/Telewizja wPolsce
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/704251-tylko-u-naslosiewicz-mowa-nienawisci-dziala-w-jedna-strone