„Nie spodziewałem się, że po ponad 30 latach wolnej Polski dożyję takiego momentu” - mówi na antenie telewizji wPolsce Henryk Kowalczyk, skarbnik Prawa i Sprawiedliwości, komentując na gorąco decyzję PKW o odrzuceniu sprawozdania finansowego partii.
CZYTAJ TAKŻE: Jest już oficjalna decyzja! PKW odrzuciła sprawozdanie finansowe komitetu PiS. Dotacja pomniejszona o 10 mln zł
Jestem bardzo zaskoczony słuchając tłumaczeń PKW, ale z drugiej strony, słuchając straszliwych nacisków na PKW, które do tej pory się odbywały, przekładanie terminów, szukanie na siłę argumentów
— powiedział.
Skąd się wzięła kwota naruszeń 3,6 miliona? Nie wiem. Sprawozdanie komitetu wyborczego sprawdzał biegły rewident, wyznaczony przez PKW i rekomendował przyjęcie sprawozdania. Krajowe Biuro Wyborcze również nie widziało żadnych podstaw do odrzucenia sprawozdania. W tym momencie jest to sytuacja bezprecedensowa, bo nie ma żadnych uchybień w komitecie wyborczym, w sprawozdaniu finansowym, a oto pod naciskiem politycznym, przypomina mi się Białoruś. Premier Tusk postanowił, że zagłodzi Prawo i Sprawiedliwość, a teraz przystępuje do realizacji tego zadania, chociaż żadnych podstaw prawnych nie ma - są na to dokumenty, KBW
— dodał polityk.
PKW jest ciałem politycznym, wybieranym przez Sejm, więc przedstawiciele w nim są różni. Oczywiście dowiemy się kto jak głosował i jaka była dyskusja, bo głosowanie jest jawne. Głosowanie było niejednolite, a więc widać, że niektórzy członkowie PKW próbowali zachować się przyzwoicie
— zauważył i dodał:
Natomiast większość głosowała za odrzuceniem, a więc wykonując dyspozycje Tuska.
Dyspozycja polityczna
Henryk Kowalczyk przypomniał, że na lipcowym posiedzeniu, dowód na zasadność odrzucenia sprawozdania nie było.
Widać bardzo wyraźnie, że jest wykonana dyspozycja polityczna. Jak słyszę, że: być może zabierzemy subwencje, bo to coś wspólnego z finansowaniem partii, to jestem przerażony, gdzie my żyjemy. Przecież sprawozdanie z finansowania partii, jest zupełnie oddzielną rzeczą. Partia nie ma styczności z komitetem wyborczym
— przypomniał.
W tej chwili chyba przestała funkcjonować w Polsce demokracja. Nie spodziewałem się, że po ponad 30 latach wolnej Polski dożyję takiego momentu, że na pstryknięcie palcem jednego czy dwóch ludzi nawet PKW, do tej pory szanowana, wykonuje zupełnie inne polecenia
— ocenił polityk.
Dojdziemy do absurdu pewnie niedługo, chociaż pewnie przy tym składzie PKW to ten rząd będzie robił wszystko, co mu się podoba. Przykład: Campus finansowany przez np. samorządy jakoś nikomu nie przeszkadza
— zauważył i dodał, że możliwe, że partia skorzysta z możliwości odwołania do Sądu Najwyższego:
Musimy zobaczyć uzasadnienie, żeby mieć na czym opierać tę skargę. Prawdopodobnie wykorzystamy skargę do Sądu Najwyższego. Zobaczymy, jakich użyjemy argumentów.
CZYTAJ WIĘCEJ:
wPolsce/jw
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/704086-kowalczyk-o-decyzji-pkw-jest-wykonana-dyspozycja-polityczna