Koalicja nie potrafi porozumieć się w wielu sprawach, m.in. jeśli chodzi o składkę zdrowotną. Ryszard Petru, poseł Trzeciej Drogi, w rozmowie z Polsat News ocenił, że projekt można przegłosować bez Lewicy, za to z opozycją. Pozwolił sobie też na niewybredną uwagę na temat poseł Lewicy Anny Marii Żukowskiej. „Ona jest cały czas zirytowana, ja się już przyzwyczaiłem”- stwierdził Petru. Nie musiał długo czekać na odpowiedź polityk.
Ryszard Petru zapowiadał niedawno, że nie zagłosuje za budżetem, jeśli nie zostanie obniżona składka zdrowotna dla przedsiębiorców. Takiemu rozwiązaniu sprzeciwia się Lewica. Jak Trzecia Droga zamierza sobie z tym poradzić?
Jest, rozumiem, opór Lewicy. On jest o tyle nieistotny, że za tą składką zdrowotną, wszystko na to wskazuje, zagłosuje opozycja, prawdopodobnie zarówno PiS, jak i Konfederacja. W związku z tym bez głosów Lewicy spokojnie sobie poradzimy
— powiedział Petru w rozmowie z Polsat News.
Polityk zaczął następnie wyzłośliwiać się na temat Lewicy.
Lepiej by było, gdyby Lewica stanęła na wysokości zadania i zrozumiała, że blokowanie wszystkiego doprowadzi do jej zniknięcia, anihilacji. Partia, która wszystko blokuje, nie jest potrzebna w żadnym rządzie
— dodał.
Koalicja z Konfederacją i zirytowana Żukowska
Na pytanie prowadzącego, czy to oznaczałoby, że Konfederacja - na chwilę, punktowo - zastąpi Lewicę w roli koalicjanta? Poseł Trzeciej Drogi nie uniknął tutaj typowych dla niego przejęzyczeń.
Koalicje są wtedy, gdy się z kimś rozmawia. A na pewno, wedle mojej wiedzy, nikt w tej chwili nie rozmawia z PiS-em i z Platformą. To znaczy z Konfederacją
— stwierdził Ryszard Petru.
Na uwagę prowadzącego, że zapewne „Anna Maria Żukowska za chwilę bardzo mocno zirytuje się”, odparł:
Ona jest cały czas zirytowana, ja się już przyzwyczaiłem. Ona rano wstaje zirytowana i kładzie się zirytowana spać
Żukowska: To wypowiedzenie umowy koalicyjnej
Czy poseł Żukowska po tej wypowiedzi Ryszarda Petru rzeczywiście była zirytowana? Być może - odpowiedziała bowiem aż w dwóch tweetach.
No to macie problem, bo w takim razie anihilacja czeka Waszego koalicjanta
— napisała pod fragmentem programu, który następnie podała dalej ze znacznie ostrzejszym w wymowie komentarzem:
Jeżeli Polska 2050 chce przegłosować razem z PiS-em dziurę w NFZ na poziomie 68 mld zł, wbrew rządowi, to dla mnie to oznacza wypowiedzenie umowy koalicyjnej.
„Nie posuną się do żadnych zdecydowanych kroków”
Komentatorzy raczej niezbyt poważnie traktują nerwowe deklaracje.
Żukowska: to wypowiedzenie umowy koalicyjnej. Petru: nie jesteście potrzebni. Media: iskrzy w koalicji. A prawda jest taka, że ani Lewica, ani Polska 2050 nie posuną się do żadnych zdecydowanych kroków. W razie wygranej będą mówić, że rządzą koalicją. W razie przegranej, że deszcz pada. W razie nowych wyborów czy zmiany sojuszy ich byt jest wysoce niepewny. Tylko dwóch ludzi może zdecydować o zakończeniu koalicji, tj. DT i WKK (w tym drugim przypadku jest to rada starszych, czyli raczej taki WKK kolektywny), pomijając oczywiście jakieś teorie o wpływach zewnętrznych, typu Sowa 2.0. I na pewno nie podejmą tej decyzji pochopnie, bo przyspieszonych wyborów boją się obecnie dokładnie wszyscy, opozycja też. Inna rzecz, że moim zdaniem DT powinien o tym myśleć, bo z każdym miesiącem jego pozycja będzie coraz bardziej niewygodna. Ale ten post nie dotyczy tego, tylko stroszenia piór przez koalicjantów
i tak uklęknięcie. Przypisują sobie wasz postulat mieszkaniowy, teraz sobie składkę przegłosują , a wy jak zwykle zostaniecie z niczym. no może z jednym realnym postulatem
Czy wypowiedzenie umowy koalicyjnej jest równoznaczne z zerwaniem koalicji i odejściem z rządu?
Czy niebawem dojdzie do sytuacji, gdy codziennie ktoś z koalicji będzie groził „zerwaniem umowy” lub odejściem, aż w końcu kolejka dojdzie do samego premiera Donalda Tuska?
aja/Polsat News, X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/704034-alez-sie-szarpia-petru-uderza-w-zukowska-jest-odpowiedz