„Czekają nas mroczne czasy, bo Tusk się dopiero rozkręca” - mów w rozmowie z portalem wPolityce.pl Piotr Kaleta z Prawa i Sprawiedliwości.
O gigantycznym deficycie budżetowym, jaki jest w Polsce można przeczytać w artykule „300 milionów dziennie Konrada Kołodziejskiego w najnowszym wydaniu tygodnika „Sieci”.
CZYTAJ WIĘCEJ: W tygodniku „Sieci”: 300 milionów strat dziennie kosztują rządy Tuska. „Deficyt podskoczył aż o 57 mld. To nie wróży optymistycznie”
A tak o stanie polskiej gospodarki mówi Piotr Kaleta w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
Ze szczerą złośliwością trzeba powiedzieć: nieustające pasmo sukcesów Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska. Ale dlaczego nas to nie dziwi? Dlatego że po prostu Tusk taki jest i jego ekipa też - ciągną Polskę w dół. Bez najmniejszego zająknięcia robić takie paskudztwa
— mówi i przypomina, jak to wyglądało w poprzednich latach.
Przypomnę, że gdyby nie COVID i gdyby nie wojna na Ukrainie, to rząd Prawa i Sprawiedliwości po raz pierwszy po wojnie, doprowadzał do tego, że miał być zrównoważony budżet - wydatki równe dochodom. To był niewątpliwy sukces Mateusza Morawieckiego i całej ekipy rządzącej wówczas, a teraz mamy to co mamy. I na tym się nie skończy
— zaznacza poseł Prawa i Sprawiedliwości, podkreślając:
Doskonale o tym wiemy, że ci ludzie po prostu tacy są - to jest banda nieudaczników. Kompletnie nie przejmują się tym co robią, dla nich ważniejsze są tabletka „dzień po”, tzw. „legalna aborcja”. Musimy się przygotować, że to jest dopiero preludium, początek tego co nas czeka.
Dodaje także, że działania obecnie rządzących nie są zaskoczeniem.
Ci, którzy głosowali na tę ekipę, muszą spojrzeć w lustro i zawołać: „Co ja narobiłem?!”. Mając w tej chwili tę skalę porównawczą - rząd Prawa i Sprawiedliwości, z całymi jego ułomnościami, które przecież były, my do tego się przyznajemy, ale wszyscy widzieli jakie są efekty finansowe naszych rządów i w tej chwili rząd tych nieudaczników. Zwróćmy uwagę, jak to wygląda
— zauważa i podaje jedną z przyczyn takiej różnicy w rządzeniu Polską:
Katastrofa na Odrze, problemy po wichurach, a słyszymy, że Tusk i połowa Ministerstwa Klimatu na urlopie. Oni mają po prostu sprawy polskie gdzieś. Żyjemy pod rządami ludzi, którzy nie tyle nie potrafią, to wynika z pewnego charakteru człowieka, ale im się po prostu nie chce rządzić.
„Czekają nas mroczne czasy, bo Tusk się dopiero rozkręca”
Na pytanie o to, czy Polskę czekają mroczne czasy, Piotr Kaleta odpowiada twierdząco.
Czekają nas mroczne czasy. Czerwone czasy. Taki powrót do zgniłej komuny
— mówi i przypomina przykład Orlenu, którego sytuacja finansowa, po gigantycznym spadku zysków za ostatnie półrocze, nie wygląda obiecująco.
Orlen był kurą znoszącą złote jajka. Teraz to jest taki brojler, który znosi śmierdzące jajka, zbuki. I ci ludzie będą szli w taką narrację, że to jest wina PiS-u, że oni w tej chwili „sprzątają”
— zauważa polityk, dodając, że to nie jedyny przykład takiego tłumaczenia.
Ostatnio byłem w telewizji z młodym posłem z Platformy, który mówił, że pomysłem na to, żeby Odra była czysta, jest „sprzątnięcie” po PiS-ie w spółce Wody Polskie. To jest poziom prymitywizmu tych ludzi. Część Polaków się tym zachwyciło - może ładniej ubrani, mają ładniejsze okulary, może mają bielsze koszule. Jeżeli tak ma wyglądać podejście do spraw Ojczyzny, to słabo to wygląda
— zaznacza Piotr Kaleta i podkreśla:
Czekają nas mroczne czasy, bo Tusk się dopiero rozkręca. Zwróćmy uwagę - takie sytuacje w polskiej gospodarce, a Tusk dostaje nagrodę od Niemca. O czymś to świadczy.
Wpływ na nasze finanse
Poseł Prawa i Sprawiedliwości przypomina także, że sytuacja polskiej gospodarki nie zostanie bez wpływu na Polaków:
Polacy za chwilę w pełni wrócą z wakacji i dostaną „pozdrowienia” od spółek, które handlują prądem, sprzedają wodę. Rachunki będą wyższe - finanse, które są fatalne w budżecie państwa, one się przełożą na nasze codzienne życie. Ponoszone koszty - żywności, funkcjonowania w gospodarstwach domowych, kwestia zakupu opału na zimę - to wszystko za chwilę wyjdzie.
Piotr Kaleta odnosi się także do sytuacji w PKP Cargo, którego przyszłość staje pod znakiem zapytania, a przez firmę przetacza się fala zwolnień.
Jeśli chodzi o zwolnienia w PKP Cargo, to mam do tego mieszany stosunek, ponieważ ostatnio miałem okazję brać udział w spotkaniach ze związkowcami PKP Cargo w Poznaniu, ale na litość boską, związkowcy też się muszą wziąć do roboty, a nie tylko stroić groźne miny i robić pikiety, że oni nie pozwolą na utratę miejsc pracy. Niestety, ale pozwalają. Związki zawodowe muszą się obudzić i na nowo wziąć do roboty bo w tej chwili przyszła taka ekipa, która będzie zabierała wszystko to, dzięki czemu spokojnie mogli funkcjonować. Było to dobrodziejstwo dobrostanu naszej Ojczyzny. Oni też muszą zacząć walczyć o swoje, a nie tylko patrzeć na polityków
— mówi i dodaje, że to walka o podstawowe rzeczy, które w Polsce powinny dobrze funkcjonować w Polsce:
PKP Cargo w czasach wojennych jest czymś newralgicznym, jeśli chodzi o chociażby dostawy sprzętu wojskowego, uzbrojenia, amunicji i całego zaplecza technicznego polskiej armii.
Kto skorzysta na zahamowaniu polskiego rozwoju?
W rozmowie z portalem wPolityce.pl, Piotr Kaleta odpowiedział także na pytanie, czy ktoś na gorszej sytuacji gospodarczej Polski i zahamowaniu jej rozwoju może skorzystać.
Jestem członkiem sejmowej komisji dotyczącej tego kłamstwa wizowego Platformy Obywatelskiej. Miałem okazję zapytać w czasie przesłuchania Daniela Obajtka, czy np. inwestycje w olefiny, które robił Orlen, mogły zaszkodzić interesom Niemiec. Daniel Obajtek zdążył odpowiedzieć twierdząco, że mogły zaszkodzić i wówczas przewodniczący komisji Marek Sowa powiedział „uchylam to pytanie”. Wydaje mi się, że to jest pewna analogia do tego, komu mogły zaszkodzić polskie interesy. Mogły zaszkodzić Niemcom
— przytacza przykład. Obecnie rządzący mają mieć już do tej kwestii inne podejście:
Przyszli ludzie, którzy nawet nie potrafią robić wrażenia, że jest inaczej. Ewangelia jest księgą świętą, ale jest także księgą mądrą i w niej jest napisane: „po owocach ich poznacie”. I już te owoce, ta zgnilizna widzimy, że spada na ziemię i nie daje nic nam ani naszej Ojczyźnie. To jest tylko coś, na czym korzysta ktoś inny, kto może powiedzieć, że ma swoich ludzi w naszym kraju.
CZYTAJ WIĘCEJ:
jw
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/703560-kaleta-tusk-i-jego-ekipa-tacy-sa-ciagna-polske-w-dol