„Nie wiem, czy to już będzie miało tę swoją świeżość, która występowała jeszcze rok temu wtedy, kiedy Platforma nie rządziła. Nie sądzę, żeby młodzież z tą samą fascynacją patrzyła na to, co oni tam odprawiają” - tak o rozpoczynającym się Campusie Polska przyszłości w rozmowie z portalem wPolityce.pl powiedział prof. Mieczysław Ryba, politolog, Katolicki Uniwersytet Lubelski.
Profesor Ryba zasugerował, że Campus Polska może być taki początkiem prekampanii do przyszłorocznych wyborów prezydenckich.
Wystąpienie Rafała Trzaskowskiego i Donalda Tuska na Campusie Polska budzi tylko jedno pytanie. Mianowicie, który z nich będzie kandydatem w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Nie wiem, czy to już będzie miało tę swoją świeżość, która występowała jeszcze rok temu wtedy, kiedy Platforma nie rządziła. Nie sądzę, żeby młodzież z tą samą fascynacją patrzyła na to, co oni tam odprawiają
— powiedział.
Politolog nie wykluczył, że Donald Tusk może wskazać Rafała Trzaskowskiego, jako kandydata PO i w ostatniej chwili zmienić zdanie. Zdaniem profesora wszystko zależy od politycznej kalkulacji obecnego premiera.
Wszystko jest możliwe. Myślę, że Tusk nie podejmie tej decyzji, żeby samemu kandydować, dopóki nie będzie pewien, że PiS będzie spacyfikowany. On próbuje go spacyfikować przez różne działania prawne. Chociażby ta próba odebrania subwencji. Tusk będzie to obserwował. Jeśli sam uzna, że jest na tyle nie popularny, że nie ma szans, to ostatecznie Trzaskowski będzie tym kandydatem. Nawet jeśli teraz to powie, to przecież podmianka kandydatów Platformy Obywatelskiej jest już przećwiczona
— dodał.
Subwencja dla Prawa i Sprawiedliwości
Prof. Mieczysław Ryba zauważył, że próba odebrania subwencji Prawu i Sprawiedliwości to ogromna hipokryzja władzy, która w wyborach korzystała z różnego rodzaju wsparcia.
Pamiętamy też działania Jerzego Owsiaka z poprzednich kampanii, kiedy to tysiące bilbordów zalały Polską z dziwnym politycznym hasłem, które nijak się ma z dziełem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. To była ewidentnie kampania antypis w trakcie wyborów. Takich rzeczy można mnożyć mnóstwo. Tu nie chodzi o to, że są jakieś twarde argumenty prawne, żeby subwencje PiS zabrać. Tu są argumenty natury siłowej politycznej. Tu chcą doprowadzić do sytuacji, w której główna partia opozycyjna w Polsce nie będzie miała narzędzi do tego, żeby przeprowadzić skuteczną kampanię wyborczą. Reszta to jest oczywiście fikcja. Campus Polska jest wydarzeniem politycznym i mającym bezpośrednie konteksty wyborcze. Sami pobierają pieniądze, jeśli chodzi o Campus Polska z niemieckiej fundacji.
— stwierdził.
CZYTAJ TAKŻE:
md
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/703417-prof-ryba-o-campusie-polska-to-wydarzenie-polityczne