Zadbam o to, żeby katecheci mogli uzyskać dodatkowe kompetencje, by uczyć także innych przedmiotów; ten system wsparcia dla nich będzie - powiedziała minister edukacji Barbara Nowacka. Dodała również, że pomysł PSL dotyczący wprowadzenia tzw. wychowania patriotycznego w szkołach obliczony jest na „upartyjnienie edukacji”. Szefowa MEN wyraziła też swoje poparcie dla ewentualnej kandydatury Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich w 2025 roku.
Z nowym rokiem szkolnym wchodzą w życie znowelizowane przepisy dotyczące organizacji lekcji religii i etyki. Łatwiej niż dotychczas będzie można tworzyć grupy dzieci z różnych roczników i oddziałów klasowych. Zmiana ta od kwietnia, gdy przedstawiono projekt nowelizacji, wywołuje dyskusje i polemiki.
Atak na lekcje religii
Szefowa MEN w rozmowie w neo-TVP INFO przypomniała, że od 1 września religia i etyka nie będą też wliczane do średniej.
W tej chwili rozpoczęły się prace w ministerstwie nad jedną godziną religii. Tu będą, jak przy każdej takiej zmianie, konsultacje
— podkreśliła Nowacka.
Zaznaczyła, że katecheci są delegowani do nauki lekcji religii przez kościół, nie przez ministerstwo. Jak tłumaczyła, to rzekomo Episkopat decyduje, czy lekcji religii uczą katecheci, czy księża którzy mają też inne miejsca zatrudnienia.
Chciałabym, żeby wzięli odpowiedzialność za ludzi, którzy też na ich zlecenie pracują. Natomiast oni udają, że nie ma problemu, nie ma tematu
— oceniła minister edukacji.
My jako rząd i ja jako ministra edukacji zadbam o to, żeby katecheci, którzy będą chcieli, mogli uzyskać dodatkowe kompetencje, tak żeby uczyć też innych przedmiotów. Ten system wsparcia dla nich będzie
— zapewniła Nowacka.
Wczoraj na Placu Zamkowym w Warszawie przeciwko zmianom w organizacji lekcji religii w szkole protestowało kilkaset osób. Protest zorganizowało Stowarzyszenia Katechetów Świeckich.
Celem tych zmian jest wyprowadzenie religii i etyki ze szkół tzw. tylnymi drzwiami
— mówił przewodniczący SKŚ Piotr Janowicz.
Obecnie zgodnie z przepisami przedszkole i szkoła organizują lekcje religii w oddziale przedszkola lub oddziale klasowym, jeżeli na naukę religii zgłosi się nie mniej niż siedmioro wychowanków danego oddziału w przedszkolu lub uczniów danego oddziału w szkole. Jeśli na naukę religii zgłosi się mniejsza liczba dzieci, przedszkole i szkoła organizują dla nich naukę w grupie międzyoddziałowej lub w grupie międzyklasowej.
Zgodnie z nowelizacją autorstwa MEN, dyrektor szkoły (przedszkola) będzie mógł połączyć w grupę dzieci z oddziałów lub klas, w których na naukę religii zgłosiło się siedmioro lub więcej uczniów. Jednocześnie zapisano, że w szkole podstawowej w jedną grupę można połączyć: uczniów klas I–III albo klas IV–VI lub klas VII i VIII. Określono też maksymalną liczbę osób, które mogą uczestniczyć w zajęciach: w klasach I–III szkół podstawowych wynosi ona 25, dla pozostałych uczniów we wszystkich typach szkół – 28. To samo ma dotyczyć lekcji etyki. Nietrudno więc zauważyć, że realizacja programu nauczania w takich warunkach będzie niemożliwa - trudno przekazywać te same treści dzieciom z pierwszej klasy szkoły podstawowej i kilka lat starszym na tej samej lekcji.
Na początku sierpnia Komisja Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski wydała stanowisko dotyczące organizacji lekcji religii, w którym napisano, że zmiany „dotyczące łączenia klas są krzywdzące czy wręcz dyskryminujące”. Przewodniczący komisji bp Wojciech Osial stwierdził, że „naruszają one Prawo oświatowe i zasady pedagogiczne”, „wprowadzają poważne problemy w zakresie realizacji programu lekcji religii” oraz że „zmiany zostały wprowadzone bez wymaganego przez prawo porozumienia ze stroną kościelną”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: List Stowarzyszenia Katechetów Świeckich do prezydenta! „Zwracamy się do Pana, jako stojącego na straży porządku konstytucyjnego”
MEN kontra PSL?
Szefowa MEN podkreśliła, że pomysł PSL dotyczący wychowania patriotycznego w szkołach nie jest potrzebny, a w ogóle pobrzmiewa jej jako pewnego rodzaju próba upartyjnienia edukacji w Polsce.
To pomysł polityczny. Liczę na trochę refleksji
— mówiła w neo-TVP Info.
W zamian za to Nowacka poinformowała, że w przyszłym roku w polskich szkołach pojawi się „edukacja obywatelska”, mająca zastąpić przedmiot Historia i Teraźniejszość, tak mocno krytykowany przez Lewicę w czasach, gdy była jeszcze w opozycji.
To będzie szkoła przyszłości, szkoła kompetencji, nowoczesna szkoła
— deklarowała górnolotnie minister Nowacka.
Różnice światopoglądowe w koalicji
Barbara Nowacka była też pytana w neo-TVP Info o spory światopoglądowe, które coraz wyraźniej rysują się w koalicji rządzącej. Minister zdradziła, że dziś będzie miało miejsce spotkanie premiera Tuska z liderami ugrupowań koalicyjnych.
Mam nadzieję, że to będzie nowe otwarcie
— zaznaczyła.
Jej zdaniem, podczas spotkania koalicjantów mają zapaść „istotne decyzje”, by elektorat miał poczucie, że wszelkie obietnice wyborcze zostały dotrzymane. W tym względzie jest jednak kluczowe zdanie Polskiego Stronnictwa Ludowego, które jak do tej pory nie chce wyrazić zgody na najbardziej radykalne postulaty Lewicy.
Myślę, że premier Tusk przekona polityków PSL-u, że podstawowe prawa człowieka powinny być respektowane również w Polsce
— oceniła Nowacka.
Laurka dla Trzaskowskiego
Barbara Nowacka odniosła się także do coraz żywiej podejmowanego tematu wyborów prezydenckich w 2025 r. i potencjalnych kandydatur koalicji. Okazuje się, że jest ona zwolenniczką kandydatury Rafała Trzaskowskiego, gdyż Donald Tusk poza tym, ze sam mówił, iż nie zamierza startować w wyborach, to „jest premierem z olbrzymią odpowiedzialnością”.
Minister edukacji zadeklarowała, że od lat już wpiera Rafała Trzaskowskiego i według niej, jest on najlepszym kandydatem, by reprezentować obóz Donalda Tuska w przyszłorocznych wyborach.
Będzie dobrym prezydentem, jest osobą otwartą, odważną, umie rozmawiać z młodymi, dba o pamięć i tradycję
— oceniała Nowacka.
To jest modelowy prezydent RP
— podsumowała.
CZYTAJ TEŻ:
maz/PAP/neo-TVP Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/703259-nowacka-tlumaczy-atak-na-lekcje-religii-i-uderza-w-psl