„Raport KE z lipca 2023 r. jako jedną z przyczyn negatywnej oceny stanu praworządności w Polsce pod rządami PiS wskazywał sprawę Pablo Gonzaleza” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl europoseł Maciej Wąsik. Ujawnił, że były szef MSWiA Mariusz Kamiński złożył pismo do KE żądaniem weryfikacji nieprawdziwych informacji. „Mamy do czynienia z całkowitą kompromitacją tego dokumentu. Jego twórcom powinno zależeć na tym, aby to wszystko zweryfikować” - stwierdził były minister KPRM. W najnowszy numerze tygodnika „Sieci” jest opisana sprawa groźnego szpiega i wysokiego oficera rosyjskiego wywiadu wojskowego, którego broniły elity III RP.
Przeprowadzona przed kilkoma dniami wymiana więźniów między Zachodem a Rosją objęła m.in. zatrzymanego przez ABW w Polsce szpiega i oficera rosyjskiego wywiadu wojskowego Pawła Rubcowa. Podawał się on za Pabla Gonzaleza, hiszpańskiego dziennikarza.
Pamiętamy, jak elity związane z opozycją grzmiały i broniły Pablo Gonzaleza, kiedy został zatrzymany przez ABW z końcem lutego 2002 r. w Przemyślu. Przecież ta sprawa znalazła się w raporcie Komisji Europejskiej dotyczącym praworządności w naszym kraju
— mówi portalowi wPolityce.pl europoseł Maciej Wąsik z Prawa i Sprawiedliwości.
Raport KE bronił Gonzaleza - rosyjskiego szpiega
Ten raport ukazał się w lipcu 2023 r. Jako jedną z przyczyn negatywnej oceny stanu praworządności w Polsce pod rządami PiS wskazywał sprawę Gonzaleza. Stwierdzono w nim, że w areszcie przetrzymywany jest hiszpański dziennikarz bez istotnych dowodów. Raport KE jest ciągle dostępny
— przypomina Maciej Wąsik.
Paweł Rubcow, a inaczej Pablo Gonzalez, mimo, że jest wysokim oficerem GRU, w dalszym ciągu może liczyć na wsparcie niektórych polityków.
Mariusz Kamiński wystąpił do Komisji Europejskiej z interpelacją w sprawie raportu. W specjalnym piśmie wskazuje, jak potężny błąd KE popełniła opierając się na błędnych informacjach i fałszywych przesłankach. Powołano się przecież na niezweryfikowane przekazy medialne - wręcz prokremlowskie. Jeśli nawet nie były inicjowane przez Kreml, to były powielane przez tzw. pożytecznych idiotów. Mariusz Kamiński będzie domagał się weryfikacji tego raportu. Skoro uznano w nim, że powodem niskiego poziomu praworządności w Polsce był fakt wsadzenia do aresztu rosyjskiego szpiega, to mamy do czynienia z całkowitą kompromitacją tego dokumentu. Jego twórcom powinno zależeć na tym, aby to wszystko zweryfikować
— podkreśla były zastępca szefa CBA.
Wąsik nie ma złudzeń, że Kreml dysponuje w dalszym ciągu na terenie Polski ogromnymi wpływami i może wpływać na opinię publiczną.
Myślę, że Putin czasami patrzy na to wszystko i się śmieje. Powtarza sobie pewnie, że nie musi wysyłać swoich służb, skoro całą robotę wykonują za nich inni. Wystarczy, że PiS zrobi jakiś gest przeciwko Rosji i natychmiast jest atakowany przez politycznych oponentów. Dziś są to rządzący, a wtedy była to totalna opozycja. Każde działania PiS, nawet te wymierzone w Rosję, były niezwykle atakowane przez ówczesną opozycję. Przykład Pablo Gonzaleza jest na to dowodem koronnym, ale nie jedynym. To była przecież totalna opozycja, która atakowała nasz rząd bez względu na to co robił
— podsumowuje europoseł Prawa i Sprawiedliwości.
koal
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/702126-wasik-kaminski-chce-weryfikacji-raportu-ke-o-praworzadnosci