„Rozumiem te szczątki informacji, które do nas w tej chwili docierają, że PKW będzie brało pod uwagę tylko i wyłącznie te wydatki w okresie ściśle formalnie rozumianej kampanii wyborczej przymykając oczy na to, co się działo przed” - powiedział w programie „Graffiti” (Polsat News) Maciej Berek, przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów.
Jeśli tak się stanie, to będzie oznaczało przyzwolenie na tego typu akcje i zachętę dla każdego obozu politycznego - przed kampanią można robić wszystko
— stwierdził Berek.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
PKW w swoich wyjaśnieniach (…) jeszcze w tym roku pisała, że nie wolno prowadzić kampanii przed formalną kampanią
— zaznaczył.
Uważam, że źle się stanie, jeśli jakiejś odpowiedzi nie uzyskamy
— dodał przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów.
A co z „babciowym”?
Jak w takim razie traktować promocję „babciowego” przez obecną ekipę rządzącą?
To są trochę inne sytuacje niż opowieść o programie. (…) Dla mnie intuicyjnie jest to jasne do rozdzielenia
— twierdził Berek.
Być może byłby potrzebne jakieś jasne reguły, które by rozdzielały, co wolno, a co nie — dodał.
Maciej Berek odniósł się również do słów członka PKW Ryszarda Kalisza.
Kilka dni temu Ryszard Kalisz mówił: „Dostaliśmy tę informację ze strony RCL w ostatniej chwili, nie zdążyliśmy ich przeanalizować”. Sprawdziłem, informacje ze strony RCL przekazane zostały do PKW 24 maja. Czyli na 2 miesiące przed tym posiedzeniem, które nie doprowadziło do rozstrzygnięcia. To świetne pytanie do PKW, a może to tak naprawdę pytanie do KBW, czyli urzędu, który obsługuje PKW
— powiedział minister.
Może coś jest źle z dystrybucją materiałów, może te materiały wpływają za późno. Nie wiem, sam się zastanawiam
— dodał.
Składka zdrowotna poczeka
Maciej Berek zapowiedział, że rząd szykuje pakiet projektów ustaw.
Cały duży pakiet ustaw przygotowujemy na jesień. Mamy teraz taką przerwę kilkutygodniową, kiedy parlament nie pracuje i chcemy na te pierwsze posiedzenia po wakacjach z dużym pakietem ustaw się pojawić w Sejmie i rozplanowaliśmy już też sobie, co chcemy robić w kolejnych miesiącach
— poinformował.
W rozmowie padło również pytanie o zmiany dotyczące składki zdrowotnej.
W tym roku myślę, że jest to bardzo trudne. Składka zdrowotna jest bardzo masywnym co do skutków finansowych rozwiązaniem. Minister Domański mówił wielokrotnie o tym, że te najtrudniejsze tematy wymagają wpasowania w ten kalendarz, którym operujemy. Składka zdrowotna jest też jednym z tematów, w którym jest też różnica, dość wyraźna, między koalicjantami
— powiedział Berek.
Pojawił się też temat oskładkowania tzw. umów śmieciowych.
Nie ma w tej chwili decyzji co do oskładkowania tych umów. Trwamy w rozmowie na Komitecie Ekonomicznym Rady Ministrów. Spotkanie takie się odbyło, minister rodziny, pracy i polityki społecznej została poproszona o przygotowanie dodatkowych jeszcze informacji, analiz wariantów. Nie ma jeszcze decyzji o uruchomieniu tego procesu nad tym rozwiązaniem. Jeżeli będzie taka decyzja, jeżeli ona zapadnie, to mogę zagwarantować, że osobiście będę pilnował tego, żeby były przeprowadzone konsultacje, żeby ten projekt nie pojawił się znienacka
— zaznaczył.
Sprawa TK
Maciej Berek odniósł się również do sytuacji w Trybunale Konstytucyjnym.
Nie ma na razie koncepcji, żeby wyłączać światło, odcinać wodę, zamykać kłódkę, furtkę. Nie ma na razie takich pomysłów absolutnie, rozwiązań siłowych
— powiedział minister.
Chcemy dojść do stanu normalności krokami, które są akceptowane w demokratycznym państwie
— dodał.
Jak widać, przedstawiciele obecnej władzy prezentują bardzo selektywne podejście do standardów. Naciskają na PKW, by podjęła negatywną decyzję dla PiS, a jednocześnie nie widzą problemu ws. promocji swoich postulatów programowych.
gah/Polsat News
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/701365-naciski-na-pkw-a-babciowe-berek-troche-inne-sytuacje