O tym, że kłamstwo ma krótkie nogi przekonał się senator Koalicji Obywatelskiej. Stanisław Gawłowski doszukał się skandalu w PKW w postaci Dariusza Lasockiego w jej składzie. Problem w tym, że polityk Prawa i Sprawiedliwości, członkiem tej komisji… nie jest.
Senator Gawłowski zwietrzył skandal w działalności PKW dotyczącej subwencji Prawa i Sprawiedliwości.
Skandal w PKW. Członek PKW z ramienia PiS D.Lasocki wpłacał pieniądze na kampanię wyborczą PiS. Teraz ma decydować o rozliczeniu PiS. To jasne, że zrobi wszystko, żeby PiS nie stracił dotacji z budżetu państwa
— napisał oburzony Gawłowski na platformie X.
Reakcja internautów
Mijanie się z prawdą wychwycili inni użytkownicy portalu X, którzy szybko przypomnieli politykowi, że lista członków PKW nie jest wiedzą tajemną, ale jest dostępna dla każdego na stronie komisji. Mimo to Gawłowski wpisu nie usunął, dalej wprowadzając użytkowników w błąd.
Panie Senatorze, Dariusz Lasocki to będzie mógł sobie w domu przeanalizować sprawozdanie komitetu PiS i zdecydować, czy zjeść rosół, czy pomidorową. Członkiem PKW był bowiem w poprzedniej kadencji, nie jest w obecnej
— napisał dziennikarz Paweł Słowik.
Senator uśmiechniętej Polski kłamie - Lasocki nie jest członkiem obecnej kadencji PKW i nie będzie o niczym decydował. Senator wie, że kłamie, bo zwrócili mu uwagę dziennikarze, a on im się przyznał. Ale wpisu nie usunął. Kłamstwo to ich jedyny konkret. Zrealizowany.
— napisał Marcin Warchoł w swoim poście.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/701311-gawlowski-mija-sie-z-prawda-w-sprawie-pkw