Pod koniec czerwca Adam Bodnar wydał wytyczne dla prokuratorów, które dotyczą Sądu Najwyższego. „Wynika z nich, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, nie istnieje!” - zauważył legalny Zastępca Prokuratora Generalnego prok. Michał Ostrowski. Najciekawsze jest jednak to, że wytyczne dotyczą wyłącznie Bodnara, bo tylko on może wnosić skargę nadzwyczajną. Na domiar złego minister zignorował jednocześnie przepisy, które nakazują zasięgnąć opinii Krajowej Rady Prokuratorów przed wydaniem tego typu wytycznych.
Znowu jakiś „geniusz” z uśmiechniętego otoczenia Ministra, „wpakował go na minę”.
Ok. 2 m-ce temu prokurator Krasoń (wybitny specjalista od spraw sądowych, „dyrektor”, medalista, który ponoć zaraz ucieka z Warszawy do Krakowa), w mediach ogłosił, że przygotowuje wytyczne dla Prokuratora Generalnego, który poleci prokuratorom „testowanie” sędziów. Temat jakby zamilkł…
Ale odrodził się inny. Z większą siłą rażenia
— napisał w mediach społecznościowych prok. Michał Ostrowski.
Prawo idzie „na wieczne nigdy”
Według prokuratora Ostrowskiego minister Adam Bodnar sam chce decydować o tym, które przepisy prawa są w Polsce obowiązujące.
Pod koniec lipca „poszły w teren” wytyczne z czerwca. Wynika z nich, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, nie istnieje! Mimo, że jest ustanowiona w obowiązującej ustawie. I do tej Izby wnosi się m.in. skargi nadzwyczajne. Na przykład wtedy, gdy orzeczenie narusza zasady lub wolności i prawa człowieka i obywatela, określone w Konstytucji
— zauważył prok. Ostrowski.
A teraz uwaga. Skargę nadzwyczajną może wnieść Prokurator Generalny. Nie każdy prokurator, tylko ten jeden - Prokurator Generalny. To wynika z ustawy o Sądzie Najwyższym, z art.89 par. 1 i 2. (Dz.U.2024.622 t.j.)
Ale prawo to nic. Są WYTYCZNE. Prokurator Generalny napisał je do SIEBIE, i wskazał, że nie ma takiej izby w Sądzie Najwyższym. Anulował, unieważnił, a ktoś wysłał te, niby WYTYCZNE, do wszystkich prokuratorów, mimo, że Krajowa Rada Prokuratorów przy Prokuratorze Generalnym ostrzegała, że to bez sensu. Że nie opiniowała projektu tego „pisma”. Śmiech i wyrazy niedowierzania dobiegają z odległych od stolicy rejonów. Warto pomyśleć. I wyciągać wnioski.
Tylko gdzie jest krzywda ludzka i prawo do tej skargi? To prawo idzie „na wieczne nigdy”. Ważna jest polityka. A miało być tak pięknie…
— posumował zachowanie min. Adama Bodnara prok. Michał Ostrowski.
Jakież było zdziwienie
Na tym jednak nie kończy się ta kuriozalna sytuacja. Miesiac po opublikowaniu i rozesłaniu wytycznych ws. Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN prok. Dariusz Korneluk próbował na posiedzeniu Krajowej Rady Prokuratorów uzyskać jej opinię. Na zamieszczonym przez prok. Ostrowskiego w mediach społecznościowych nagraniu prok. Dorota Cebrat zadaje prok. Kornelukowi pytanie o zasadność jego postepowania.
Chcę zwrócić uwagę na jedną rzecz zanim rozpoczniemy merytoryczna dyskusję nad tymi wytycznymi. jak stanowi art. 43 par. 2 pkt 1 ustawy Prawo o prokuraturze Krajowa Rada Prokuratorów wyraża opinie odnośnie projektów wytycznych Prokuratora Generalnego. Tymczasem te wytyczne zostały już podpisane i wydane miesiąc temu. Czy Krajowa Rada Prokuratorów jest władna zająć się teraz tą sprawą? Oddaje to pod rozwagę kolegów
— powiedziała prok. Dorota Cebrat z IPN.
Te wytyczne zostały wciągnięte do porządku obrad dzisiejszego posiedzenia z uwagi na to, aby dokonać pewnego rodzaju reasumpcji. Poznać stanowisko Krajowej Rady Prokuratorów odnośnie tych wytycznych
— odpowiedział prok. Dariusz Korneluk.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/701302-bodnar-sam-sobie-wydal-wytyczne-ws-skargi-nadzwyczajnej