Czy w Polsce nie istnieje już instancyjność, a byle sąd rejonowy może skutecznie podważać postanowienia wyższej instancji? W Polsce Bodnara, Tuska i „kasty” sędziowskiej wszystko jest możliwe. Udowodnił to sędzia Piotr Mgłosiek z Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Krzyków, który nie uznał postanowienie sądu wyższej instancji. Dlaczego? Stwierdził sobie, że ów sąd ma złą obsadę, w postaci „neosędziego”. To jawny krok w stronę całkowitej anarchii polskiego sądownictwa.
CZYTAJ TAKŻE: „Kasta” z Sądu Najwyższego uchyliła wyrok na mordercę drogowego. Wyszedł na wolność! Powód? „Sędzia źle obsadzony”
Skoro zgodnie z orzecznictwem ETPC udział neosędziego w składzie oznacza, że nie mamy do czynienia z sądem ustanowionym ustawową, o jakim mowa w Europejskiej Konwencji Praw Człowieka czy konstytucji, to nie możemy wtedy zastosować art. 442 par. 1 i 2 k.p.k. Związanie sądu pierwszej instancji rozstrzygnięciem sądu II instancji następuje bowiem wtedy, gdy w ogóle mamy do czynienia z sądem II instancji. A skoro nie możemy mówić o sądzie, to art. 442 nie ma zastosowania. Sąd uznał więc, że orzeczenie sądu II instancji jest orzeczeniem nieistniejącym, bo nie wydał go sąd ustanowiony ustawą
– stwierdził sędzia Piotr Mgłosiek w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”, która nazwała decyzję sędziego „bombą atomową”.
Pan sędzia stworzył więc sobie własne orzecznictwo, które z zapisami kodeksowymi nie ma nic wspólnego. Szybko wychwycili to ini prawnicy, a zwłaszcza sędziowie.
Żaden precedens. Znane już wybryki krakowskie z przełomu 2021/22 oraz podobne sędziego @GaciarekPiotr. To, że sędzia nie uznaje orzeczenia sądu II instancji i łatwo pozbywa się sprawy, czyli odmawia orzekania, nie jest godne wywiadu, ale zainteresowania służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo państwa oraz Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów SP. To Sędzia Mgłosiek!
– napisała sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka, Przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa.
Do sprawy odniósł się także poseł Sebastian Kaleta, były wiceminister sprawiedliwości.
KASTA w swoim najlepszym wydaniu. Co tam prawo, konstytucja i ustawy. Sędzia SR Piotr Mgłosiek nie uznaje innych sędziów i traktuje ich orzeczenia jako nieistniejące. To anarchia w czystej postaci. Sędzia w rażący i oczywisty sposób złamał prawo
– napisał poseł Suwerennej Polski na portalu X.
Nie ulega wątpliwości, że postanowienie sędziego Mgłośka nie powinno wywoływać żadnych skutków prawnych. To jasne, że powinien n odpowiadać dyscyplinarnie za woltę, której dokonał. Szkoda tylko, że jest ona w smak obecnemu kierownictwu ministerstwa sprawiedliwości.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/701004-kasta-znow-rozbija-sadownictwo