W najbliższy czwartek, 1 sierpnia 2024 roku, w 80. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, minister sprawiedliwości Adam Bodnar będzie mówił w Chicago o… „naprawianiu zepsutej demokracji” (Sic!).

Pełny tytuł amerykańskiego spotkania, w którym weźmie udział minister Bodnar, a któe zaplanowano na 17.30 miejscowego czasu, brzmi:

Naprawianie zepsutej demokracji: lekcje z Polski.

Debata ma także dotyczyć „obrony demokratycznych instytucji oraz utrzymania niezależności sądownictwa”.

W debacie ministrowi Bodnarowi - odpowiadającemu w Polsce za serię brutalnych działań wymierzonych w opozycję i niezależne instytucje, w tym Kościół - towarzyszył będzie prof. prawa międzynarodowego z Uniwersytetu Chicago Tom Ginsburg.

W zaproszeniu na spotkanie czytamy:

W czasie, gdy na świecie wzrasta autorytarna fala, Polska wyłoniła się jako jasny punkt w sferze obrony demokracji. W zeszłym roku polscy wyborcy pożegnali nacjonalistyczną partię Prawo i Sprawiedliwość, a Komisja Europejska ostatnio zarzuciła procedurę z artykułu 7., wymierzoną w Polskę, uznając, że „nie ma już dużego ryzyka poważnego naruszenia rządów prawa w Polsce”’.

Czego możemy nauczyć się na przykładzie Polski w czasie, gdy skrajna prawica zyskuje w innych krajach Unii Europejskiej? Jak można dać nowe życie demokratycznym instytucjom, które zostały przejęte przez siły nieliberalne?

Adam Bodnar jest reklamowany jako osoba stojąca na czele wysiłków, których celem jest zapewnienie polskiemu sądownictwu niezależności.

Pozostaje pytanie, czy Adam Bodnar powie prawdę? Czy słuchacze dowiedzą się o torturowaniu więźniów, o nielegalnym przejęciu prokuratury i wielu innych instytucji, w tym mediów publicznych? Czy usłyszą o czyszczeniu sądów (choćby warszawskich), i chęci podporządkowania sobie najważniejszych instytucji wymiaru sprawiedliwości? Czy wspomni o taśmowym produkowaniu aktów oskarżenia przeciwko politykom opozycji pod więcej niż błahymi pretekstami?

Wreszcie: czy minister Bodnar pochwali się, że próbuje zastraszać adwokatów broniących ściganych polityków?

CZYTAJ: Tu jesteśmy: minister sprawiedliwości zastrasza adwokatów broniących prześladowanych polityków opozycji

Minister Bodnar powinien o tym wszystkim śmiało mówić. W końcu to jego dorobek, o którym historia nie zapomni.

Gros