To, kto jest asystentem premiera, znajduje się w jego bliskim otoczeniu, nie jest prywatną sprawą Donalda Tuska. Polakom należą się lepsze wyjaśnienia na temat Ukrainki Kristiny Voronovskiej, niż mętne zapewnienia Grabca i rzecznika Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Zbyt wiele miłych, atrakcyjnych pań z Europy Wschodniej okazywało się agentkami Rosji.
CZYTAJ WIĘCEJ: Byli oficerowie służb ostro o asystentce Tuska! „Powinna być wycofana z otoczenia premiera”; „To gratka dla każdego wywiadu”
CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. Prof. Szeremietiew: Wysyłanie kogoś po kursie KGB do przedsiębiorstwa zbrojeniowego jest celową dywersją. To budzi grozę…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/700463-asystentki-agentki-jaskolki