„Jest pytanie, kim ta osoba jest, żeby miała tego typu tytuł bycia asystentem premiera. Jaką ona funkcje sprawuje lub w jaki sposób w życiu państwowym czy społecznym oddziałuje” — powiedział w Telewizji wPolsce prof. Mieczysław Ryba z KUL.
Kristina Voronovska to młoda Ukrainka polskiego pochodzenia. Zanim trafiła do biura poselskiego, pracowała w centrali Platformy, a wcześniej w jednym z zakładów kosmetycznych. W sieci pojawiały się bowiem informacje, że asystentka społeczna Donalda Tuska urodziła się w 1989 roku jako Kristina Potopalskaja w Międzyrzeczu, blisko ówczesnej rosyjskiej bazy wojskowej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: „Aniołek Tuska”; „Piękność w koronkach u boku premiera”. Prasa pisze o asystentce, są nowe fakty. Została sprawdzona przez ABW?
„Tusk nie ma zbyt wielu asystentów”
Jest też kwestia taka, że Donald Tusk nie ma zbyt wielu asystentów społecznych z tego, co słyszmy i pytanie jest, w czym ona mu asystuje. Wiadome jest, że taki asystent potrzebuje tego typu legitymizacji, żeby coś załatwić, żeby gdzieś bywać, żeby w jakiś sposób wpływać na bieg rzeczy
— zaznaczył prof. Mieczysław Ryba.
Jest pytanie, kim ta osoba jest, żeby miała tego typu tytuł bycia asystentem premiera. Jaką ona funkcje sprawuje lub w jaki sposób w życiu państwowym czy społecznym oddziałuje. To są pytania oczywiście czasem humorystyczne
— mówił gość Taduesza Płużańskiego.
Prezentuje się ta pani w mediach społecznościowych w specyficzny sposób, ale jest to też ważne od strony politycznej. Wiemy, że w przeszłości ludzie, którzy byli kierowcami, mieli związki ze służbami. Dlatego pytania o to, kim ta pani jest, są jak najbardziej zasadne
— podkreślił prof. Mieczysław Ryba.
Zapraszamy do oglądania Telewizji wPolsce.
CZYTAJ WIĘCEJ:
nt/Telewizja wPolsce
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/700332-prof-ryba-jest-pytanie-w-czym-ona-mu-asystuje