Premier Donald Tusk poinformował, że odwołał Waldemara Sługockiego z funkcji wiceministra rozwoju i technologii. Decyzję taką szef rządu zapowiedział po nieuchwaleniu przez Sejm ustawy o dekryminalizacji aborcji; Sługocki był jednym z trzech posłów KO, którzy nie wzięli udziału w głosowaniu.
Sejm nie uchwalił nowelizacji Kodeksu karnego, który zakładał dekryminalizację pomocy w aborcji oraz w przerywaniu ciąży za zgodą ciężarnej do 12. tygodnia trwania ciąży. Za uchwaleniem ustawy głosowało 215 posłów, przeciw 218 posłów, a dwóch wstrzymało się od głosu. Projekt przygotowali posłowie Lewicy.
Wśród 218 posłów, którzy byli „przeciw” było 176 posłów PiS, 24 posłów PSL-TD (wśród nich m.in. wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz i wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski), wszyscy głosujący posłowie klubu Konfederacji — 17 oraz koła Kukiz‘15 — 2 posłów. „Za” było 154 posłów KO, 30 posłów Polski 2050 oraz 26 Lewicy.
„To nie było zwykłe głosowanie”
To nie było zwykłe głosowanie
— napisał w piątek po południu na X szef PO, premier Donald Tusk.
Poinformował też, że Giertych i Sługocki zostaną zawieszeni w klubie poselskim oraz pozbawieni funkcji wiceprzewodniczącego klubu oraz wiceministra rozwoju i technologii. Dodał, że Grabczuk jest usprawiedliwiony, bo jest w szpitalu. Sługocki był wiceministrem rozwoju i technologii od od 19 grudnia 2023 r.
W głosowaniu nie wzięło udziału trzech posłów KO: Krzysztof Grabczuk, Waldemar Sługocki, a także Roman Giertych, który był w piątek w Sejmie. Sługocki napisał wtedy na platformie X, że jego nieobecność w Sejmie spowodowana była podróżą służbową do USA zaplanowaną kilka miesięcy wcześniej.
Najwidoczniej premier robi „wszystko, aby to piekło kobiet zniknęło” i nie kryje się z zemstą i z rozliczeniami po porażce w sprawie aborcji. Szkoda, że Waldemarowi Sługockiemu nie upiekło się tak jak Romanowi Giertychowi.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/699907-zemsta-tuska-podjalem-decyzje-o-odwolaniu-slugockiego