Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo „w sprawie dotyczącej wyrządzenia TVP S.A. w likwidacji szkody majątkowej w wielkich rozmiarach w latach 2018–2024 przez osoby zajmujące się jej sprawami majątkowymi”. „Cały ten ponury cyrk oznacza, że maczuga pana Bodnara została wzniesiona tym razem nad moją głową” - zareagowała Agnieszka Romaszewska-Guzy, była dyrektor Telewizji Biełsat. „Traktuję to jako dalszy ciąg stosowanego w TVP przez ostatnie miesiące mojej pracy mobbingu, a także jako prześladowanie polityczne” - napisała.
W komunikacie neo-TVP podała, że na skutek złożonego 8 lipca 2024 roku przez TVP S.A. w likwidacji zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo. Sprawa dotyczący rzekomego „wyrządzenia TVP S.A. w likwidacji szkody majątkowej w wielkich rozmiarach w latach 2018-2024 przez osoby zajmujące się jej sprawami majątkowymi”.
Według rewelacji neo-TVP „spółka mogła stracić ok. 7 mln zł poprzez zawarcie umów o świadczenie usług informatycznych oraz wystawianie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej poświadczających nieprawdę faktur VAT opiewających na kwotę ok. 5 mln zł za w rzeczywistości niezrealizowane usługi informatyczne”.
Kierownictwo Telewizji Biełsat
Po złożeniu zawiadomienia do prokuratury 8 lipca Telewizja Polska potwierdziła PAP, że chodzi w nim byłe o kierownictwo Telewizji Biełsat.
Była dyrektor Telewizji Biełsat Agnieszka Romaszewska-Guzy, w oświadczeniu przesłanym PAP 9 lipca, stanowczo zaprotestowała przeciwko rozpowszechnianiu przez władze TVP informacji, które sugerują, że w kierowanej przez nią telewizji dochodziło do malwersacji i były wystawiane fałszywe faktury na usługi informatyczne.
Decyzję prokuratury ws. wszczęcia śledztwa Romaszewska-Guzy skomentowała na platformie X:
Maszyna pracuje dalej. Prokuratura wszczęła śledztwo po doniesieniu TVP w sprawie rzekomych nadużyć w telewizji Biełsat… Oczywiście śledztwo na razie toczy się „w sprawie” i nie wiadomo jeszcze czy i komu postawione zostaną jakieś zarzuty, ale po raz kolejny w komunikacie TVP pojawia się moje nazwisko… Cały ten ponury cyrk oznacza, że maczuga pana Bodnara została wzniesiona tym razem nad moją głową
– czytamy.
Traktuję to jako dalszy ciąg stosowanego w TVP przez ostatnie miesiące mojej pracy mobbingu, a także jako prześladowanie polityczne. Dziś jak wiadomo w Polsce usiłuje się sprawom polityczny dorobić osłonkę kryminalną i przy okazji zohydzić niewygodne osoby w opinii publicznej. Zawsze jasno wyrażałam swoje poglądy, które choć raczej opozycyjne wobec obecnej władzy, niekoniecznie były całkowicie spójne z linią którejkolwiek partii, Jednocześnie jednak NIE ANGAŻOWAŁAM SIĘ się politycznie. Ale co za dużo to niezdrowo. Muszę powiedzieć jasno: czy mi przypną cokolwiek czy nie, wsadzą czy nie, nigdy nie zgodzę się by Polska została „demokraturą”, bo tak zaczynały despotyczne reżimy na Białorusi i w Rosji. I zrobię wszystko, co tylko jest w moich siłach, żeby z tym walczyć
– pisze Romaszewska.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
mly/PAP/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/699328-romaszewska-maczuga-bodnara-tym-razem-nad-moja-glowa