„To nie ma nic wspólnego z rasizmem. Co za bezczelność” – mówił Stanisław Pyrzanowski z Telewizji wPolsce, który był świadkiem skandalicznego zachowania aktywistów protestujących przeciwko powstrzymywaniu przez polskie służby mundurowe ataku hybrydowego ze strony Białorusi.
Telewizja wPolsce jako pierwsza dotarła do miejscowości Wyczółki, gdzie zatrzymali się aktywiści, którzy atakowali polskich żołnierzy. Na miejscu byli funkcjonariusze policji.
Jedna z przebywających na terenie posesji zagranicznych aktywistek oskarżała policjantów o… rasizm.
Jestem Brytyjką. Czy chodzi o kolor mojej skóry? Czy jesteś rasistą? Jestem z Wielkiej Brytanii, z Anglii. To jest rasizm! Przepraszam, że nie jestem biała
– mówiła kobieta.
Reakcja reportera Telewizji wPolsce
Na jej skandaliczne zachowanie zareagował Stanisław Pyrzanowski z Telewizji wPolsce, który wytłumaczył jej po angielsku, że działania policji nie mają nic wspólnego z rasizmem, a aktywiści atakują i obrażają funkcjonariuszy i żołnierzy chroniących granice RP.
To nie ma nic wspólnego z rasizmem. Co za bezczelność. Chodzi o to, że obrażacie naszych żołnierzy. To nie w porządku. Nie będziecie tu przyjeżdżać i obrażać naszych policjantów i naszych żołnierzy, którzy służą naszemu krajowi, dbając o nasze bezpieczeństwo. Nikt tu nie jest rasistą. Nawet nie próbuj tych sztuczek. Gadasz bzdury. Nikt tu nie jest rasistą
– powiedział nasz reporter.
Zdezorientowane aktywistki apelowały do policji, by zatrzymały reportera Telewizji wPolsce.
Niech pan zatrzyma tego pana, on jest agresywny
– powiedziała jedna z nich.
Jak widzimy na nagraniu, aktywiści w końcu wpuścili policję na teren posesji.
mly/Telewizja wPolsce
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/699303-tylko-u-nas-reporter-telewizji-wpolsce-odpowiada-aktywistom