Szymon Hołownia próbuje gasić pożar po tym, gdy przewodniczący Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy wysłał do niego pismo, zgodnie z którym Marcina Romanowskiego chroni drugi immunitet. Marszałek Sejmu po raz kolejny stara się umywać ręce w tej sprawie, przerzucając odpowiedzialność na prokuraturę. „To, że poseł jest członkiem Zgromadzenia, z urzędu jest znane Marszałkowi!” - zaznaczył w reakcji na wpis Hołowni Waldemar Buda, poseł PiS.
Rola Sejmu RP w sprawie posła Romanowskiego zakończyła się w ubiegły piątek podjęciem - na wniosek prokuratury - decyzji w sprawie immunitetu poselskiego. Gdy tylko do mojego biura wpłynie korespondencja od przewodniczącego ZP Rady Europy, co jeszcze nie nastąpiło, niezwłocznie przekażę ją prokuraturze, która jest od początku wyłącznym dysponentem postępowania karnego
— stwierdził Szymon Hołownia, nie odnosząc się do treści pisma, które jest już powszechnie znane, ale które być może jeszcze fizycznie nie dotarło do Szymona Hołowni.
Riposta Budy
Poseł PiS Waldemar Buda w odpowiedzi na wpis Hołowni zauważył, że jako marszałek Sejmu powinien on wiedzieć, że Marcin Romanowski jest członkiem ZP RE.
Nieprawda, to, że poseł jest członkiem Zgromadzenia, z urzędu jest znane Marszałkowi! To Sejm go powołuje, a Kancelaria opiniuje w tej sprawie dokumenty!
— zareagował na wpis Hołowni Waldemar Buda, poseł PiS
To się nazywa działanie wspólnie i w porozumieniu…
— podkreślił.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/699207-alez-panika-holownia-reaguje-na-list-przewodniczacego-zp-re