Parlament Europejski zainaugurował nową kadencję. Do Brukseli pojechało 53 eurodeputowanych z Polski. W tym 21 z Koalicji Europejskiej. Niestety nie wszyscy są tak obyci z europejskimi salonami i językiem angielskim, jak zapowiadali w kampanii wyborczej. Europosłowie Koalicji Obywatelskiej mają problemy z zaklejeniem koperty czy ze zrozumieniem przemówień w języku angielskim.
Zaklejenie koperty pocztowej to niby prosta sprawa. Przerosła jednak Janusza Lewandowskiego, wieloletniego europosła Platformy Obywatelskiej. Polityk próbował to zrobić za pomocą języka. Na szczęście pomógł mu pracownik Parlamentu Europejskiego i go w tym wyręczył.
Janusz Lewandowski na europejskich salonach
— napisał na portalu X Marcel Formela.
Pierwsze posiedzenie nowej kadencji Parlamentu Europejskiego weryfikuje również deklaracja składane w kampanii wyborczej. Na przykład Borys Budka, były przew. Platformy Obywatelskiej deklarował w przedwyborczej debacie w neo-TVP, że doskonale włada językiem angielskim. Nawet na prośbę prowadzących dał widzom próbkę swoich umiejętności. Jednak życie je zweryfikowało. Może i eurodeputowany mówić potrafi, ale chyba nie rozumie, bo do słuchania swoich zagranicznych kolegów musi używać słuchawek w którym jest tłumaczenie na język polski.
Borys Budka tak kozaczył w TVP w kwestii języków obcych, ale chyba to była ustawka, dwóch zdań nauczył się na pamięć. Już na pierwszym posiedzeniu PE korzysta z tłumaczenia nawet jak mówią po angielsku. Poliglota. @bbudka odmień być
— dodał na portalu X Dariusz Matecki, poseł Suwerennej Polski.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/699157-politycy-ko-wkroczyli-na-europejskie-salony-z-przytupem