„Dziś jadę też formalnie zawiadomić Radę Europy o tym fakcie i wszystkie organy wraz ze skargą, która jest przygotowywana. (…) To jest sytuacja, która nie cierpi zwłoki” - powiedział dziś mecenas Bartosz Lewandowski przed siedzibą Prokuratury Krajowej w Warszawie.
Adwokat posła Marcina Romanowskiego mec. Bartosz Lewandowski zabrał głos przez siedzibą Prokuratury Krajowej ws. zatrzymania i dalszych działań wobec swojego klienta.
Jest 20 tys. stron dokumentów, z którymi mieliśmy się zapoznać, co jest oczywiście niemożliwe
— powiedział.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS. Kulisy zatrzymania Marcina Romanowskiego. Przeszedł rutynowe badania z inicjatywy ABW. „Agencja się zabezpiecza”
Odniósł się też do słów Tomasza M., które - według niego - bardzo mocno odbiegają od prawdziwego obrazu sprawy.
Myślę, że to nawet dobrze, że p. Tomasz M. w przestrzeni medialnej się wypowiadał wielokrotnie. Mam wrażenie, że w wielu miejscach, na tyle na ile się zapoznałem z tymi aktami, fundamentalnie różni się od tego, co jest w aktach sprawy. To dobra okoliczność dla obrony w procesie, jeśli do niego dojdzie
— zaznaczył.
Mogę potwierdzić, że najprawdopodobniej zostanie złożony wniosek o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Nie mam informacji, że został złożony, ale wszystko wskazuje, że zostanie złożony
— dodał mec. Lewandowski.
Zeznania Tomasza M.
Dr Lewandowski zaprzeczył, jakoby istniała korelacja między ilością zgromadzonego materiału dowodowego a ciężarem zarzutów.
Nie, to jest całkowicie nieprawdziwa teza. Słyszałem, że mamy do czynienia ze sprawą sześciuset-tomową, ale to nie jest tak, że wszystko stanowią zeznania świadków, wyjaśnienia jakichś podejrzanych osób czy dowody innego rodzaju. Tam jest kupa dokumentów, które zostały pozyskane. Materiał jest bardzo duży i nie ma realnych szans, żeby się z nim zapoznać w tak krótkim czasie. (…) Sąd, jeśli wniosek zostanie złożony, będzie miał niewiele czasu zważywszy na to, że musi wyznaczyć posiedzenie aresztowe, odebrać stanowisko od mojego klienta, musi zapoznać się z podstawami wzniosu aresztowego i taki wniosek rozpoznać. Czasu jest naprawdę mało, ale tak są w Polsce skonstruowane przepisy
— ocenił.
Mecenas Lewandowski zaznaczył, że jego klient zapoznaje się jeszcze z przedstawionym mu materiałem.
Ja zapoznałem się z tym materiałem na tyle, na ile mogłem w tak krótkim czasie. Wiele naprawdę zaskakujących rzeczy tam jest. Z punktu widzenia karnego jestem ciekaw jak sąd przy ewentualnym rozpoznaniu sprawy będzie się zapatrywał
— zastanawiał się.
Nie chcę zdradzać szczegółów, ale rola p. Tomasza M. budzi naprawdę daleko idące wątpliwości co do prawdziwości tego, co mówił
— uzupełnił adwokat.
Ignorowanie Rady Europy
Lewandowski stwierdził, że bez Tomasza M. cała sprawa by nie istniała.
Te wyjaśnienia i działania zobligowane na de facto pewne prowokacje, których się dopuszczał, to myślę, że będą należycie ocenione przez sąd przy rozpoznaniu tej sprawy
— ocenił.
Opinie, na które się powołuje w oficjalnych komunikatach prokuratura, wpłynęły dopiero w piątek i nie widziałem opinii, gdyż nie widziałem dokumentów podpisanych. Przynajmniej jeden dokument nie ma w ogóle daty, w związku z tym nie wiem czy to jest opinia czy jakiś projekt dokumentu, który powstał. Natomiast bardzo ciekawe tezy padają w tym wniosku. Okazuje się, że w świetle jednej z opinii, rezolucja Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, która wskazywała wprost na to, że ten immunitet cały czas obowiązuje w trakcie kadencji członka, zdaniem jednego z opiniujących to nie ma znaczenia, bo w zasadzie rezolucja nie jest prawem wiążącym
— wyjaśniał Lewandowski.
Ciekawa konkluzja płynie z tych wniosków, bo okazuje się, że w świetle tych opinii, w sytuacji, gdyby p. Romanowski był tymczasowo aresztowany, to w przypadku wyznaczenia dni sesyjnych czy prac parlamentu Zgromadzenia Parlamentarnego RE musiałby być transportowany do ZP, bo należałoby mu umożliwić wykonywanie tych funkcji. To jest absurd
— kontynuował dalej prawnik.
Mec. Lewandowski stwierdził, że najprawdopodobniej jeszcze w tym tygodniu złoży zażalenie na zatrzymanie Marcina Romanowskiego.
Dziś jadę też formalnie zawiadomić Radę Europy o tym fakcie i wszystkie organy wraz ze skargą, która jest przygotowywana. (…) To jest sytuacja, która nie cierpi zwłoki
— zapewnił.
Doszło do pogwałcenia rezolucji Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy i aktów prawnych w tym zakresie, które wprost wskazują, że nie można sob9e wybierać od tak czy ta ochrona przysługuje czy nie
— podkreślił Lewandowski.
CZYTAJ TEŻ:
maz
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/699136-mec-lewandowski-bez-tomasza-m-cala-sprawa-by-nie-istniala