„Sam wasz Roman Giertych ocenił tę ustawę. W myśl tej ustawy, gdyby została przyjęta, szeptucha, która podczas aborcji zabija matkę i dziecko, nie ponosiłaby żadnej odpowiedzialności” – mówił Marek Sawicki na antenie Polsat News.
W programie „Śniadanie Rymanowskiego” doszło do ważnej wymiany zdań między Marcinem Kierwińskim a Markiem Sawickim.
Były szef MSWiA, a obecnie europoseł KO, Marcin Kierwiński odniósł się do faktu przegrania przez koalicję rządzącą głosowania ws. przepisów dot. aborcji.
Oczekuję od wszystkich partnerów koalicyjnych pełnej odpowiedzialności. Z panem posłem Sawickim znamy się wiele lat i w tej sprawie się różnimy. Ale tak, jak mówię, ten stan prawny musi być zmieniony, bo prowadzi do dramatów
– powiedział.
Oceniam, że niechęć do zmiany obecnego stanu prawnego jest nieodpowiedzialnością
– dodał.
Do jego słów w zdecydowany sposób odniósł się Marek Sawicki z PSL. Marszałek senior Sejmu RP przywołał m.in. kwestię ustawy dot. ochrony granic.
Sam wasz Roman Giertych ocenił tę ustawę. W myśl tej ustawy, gdyby została przyjęta, szeptucha, która podczas aborcji zabija matkę i dziecko, nie ponosiłaby żadnej odpowiedzialności. Pan zapomina o tym, że równolegle tego samego dnia, głosowaliśmy inną bardzo ważną ustawę o obronie granicy. W sprawie tej ustawy, rządowej ustawy o obronie granicy, o wzmocnieniu uprawnień żołnierzy, Straży Granicznej, policjantów, część klubu Lewicy głosuje przeciw tej ustawie – rządowej ustawie. I dwie ministry nie głosują za tą ustawą. Dwie panie minister Donalda Tuska nie głosują za tą ustawą i w tej sprawie nie zabiera głosu pan Donald Tusk. Okazuje się, że życie i zdrowie dziecka, że życie i zdrowie funkcjonariuszy jest mniej ważne niż życie zbirów nasyłanych na Polskę przez Łukaszenkę i Putina
– powiedział.
W odpowiedzi Kierwiński zwrócił uwagę m.in. na fakt, że PSL nie skorzystało z okazji, by wprowadzić zmiany do ustawy w trakcie prac sejmowej komisji.
Nie ma co się odnosić do Romana Giertycha. Źle zrobiliście w tym zakresie. Proszę, drogi Marku, nie uciekaj w demagogię. Stan, który jest dzisiaj doprowadza do tragedii. Jeżeli mieliście wątpliwości, co do tej ustawy, trzeba było je zgłaszać na komisji. Trzeba było tę ustawę poprawiać. Przez komisję ta ustawa przeszła. Źle się stało. Mam nadzieję, że te cztery posłanki, które z waszego klubu zagłosowały za tą ustawą, przekonają was, że przy kolejnym cyklu tychże problemów zagłosujecie inaczej
– mówił europoseł KO.
Sawicki przypomniał, że nowy rząd działa już od pewnego czasu i nie wprowadził odpowiednich dla tego obozu politycznego rozwiązań.
Marcin, nie zmusisz mnie do tego, by spóźnioną antykoncepcję zastąpić wczesną aborcją, bo do tego sprowadza się ta ustawa. Jeśli mówisz o tym, to się zgadzam, że orzeczenie pseudotrybunału było mrożące i kompletnie niepotrzebne. Ale od pół roku mamy minister zdrowia panią Leszczynę, ministra sprawiedliwości pana Bodnara. Nie mogli odmrozić tego działania? Nie mogli dać wskazań lekarzom, by w przypadku zagrożenia życia i zdrowia kobiety mogłaby być dokonana aborcja? I by w tym przypadku, gdy lekarz decyduje, by nie wchodził prokurator i prawnik? I tego nie potraficie z Bodnarem zrobić
– przekonywał.
Pytany o to, czy on sam zmieni zdanie przy okazji następnego głosowania w tej sprawie, odparł:
Nie wiem, jak zachowają się inni posłowie. Ja jasno oświadczam, że nie ma mojej zgody na zamianę spóźnionej antykoncepcji na wczesną aborcję. Dziecko też jest konstytucyjnie chronione. I o tym jest artykuł 18. konstytucji.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/698932-to-trzeba-zobaczyc-ostre-starcie-sawickiego-z-kierwinskim