Zdaniem szefowej Kancelarii Prezydenta Małgorzaty Paprockiej szef MSZ Radosław Sikorski nie chciał współpracować w kwestii obsadzania stanowisk ambasadorów. Najlepszym przykładem jest - jej zdaniem - Tomasz Szatkowski, na którego zmianę była zgoda prezydenta, tylko trzeba było dać mu możliwość przygotowania do szczytu NATO - zastrzegła.
O konflikt w sprawie obsadzenia stanowisk ambasadorów między prezydentem a rządem Paprocka pytana była w czwartkowej rozmowie z TVP Info.
Tu jest wymagana współpraca. Pan minister Sikorski nie chciał jej wykonywać
— oceniła szefowa Kancelarii Prezydenta.
Jej zdaniem nie doszło do żadnej takiej próby „poza siłowym przepychaniem kandydatów”, a odpowiedzialność za sytuację zrzucana jest na prezydenta, choć „tak naprawdę można było spokojnie przestrzegać dotychczasowej praktyki” i „spokojnie rozmawiać”.
Najlepszym przykładem jest ambasador Szatkowski. Pan prezydent jasno mówi: była moja zgoda na zmianę polskiego przedstawiciela przy NATO, tylko trzeba było dać możliwość dokończenia przygotowań do trwającego właśnie szczytu NATO
— wskazała Paprocka.
Szatkowski, w latach 2015-19 wiceminister obrony w rządzie PiS, objął stanowisko stałego przedstawiciela Polski przy NATO w 2019 r. Na początku czerwca MSZ poinformowało, że z końcem maja Szatkowski zakończył tę misję.
Odwołanie Szatkowskiego
Prezydent Andrzej Duda oświadczył, że nie widzi żadnego uzasadnienia dla odwołania Szatkowskiego tuż przed szczytem NATO. Wcześniej prezydent zadeklarował, że nie podpisze nominacji jego następcy Jacka Najdera, którego kandydaturę 23 maja pozytywnie zaopiniowała sejmowa komisja spraw zagranicznych. 1 lipca Szatkowski został społecznym doradcą prezydenta Dudy.
Szef Biura Polityki Międzynarodowej w KPRP Mieszko Pawlak powiedział PAP na początku lipca, że ambasadorem Polski przy Sojuszu Północnoatlantyckim jest Tomasz Szatkowski i pozostanie nim, dopóki prezydent go nie odwoła. Jak dodał, prezydent deklarował, że nie widzi sensu odwoływania ambasadora przy NATO przed szczytem w Waszyngtonie. Pytany, czy po szczycie NATO Szatkowski zostanie odwołany przez prezydenta, Pawlak mówił, że „to będzie decyzja pana prezydenta i na tę decyzję przyjdzie czas po szczycie NATO”.
W środę „Gazeta Wyborcza” podała, że w 2018 r. Służba Kontrwywiadu Wojskowego ukryła przed ABW wynik badania na wariografie Szatkowskiego, który „przyłapał go na kłamstwie” w pytaniach dotyczących współpracy ze służbami innego kraju, wynoszenia tajnych dokumentów oraz treści oświadczenia majątkowego. Pytany o to przez PAP rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński przekazał, że służby nie informują o szczegółach sprawy. Poinformował jednak, że 3 lipca ABW wszczęła kontrolne postępowanie sprawdzające wobec Szatkowskiego, co oznacza jednocześnie odsunięcie go od dostępu do informacji niejawnych.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/698645-paprocka-sikorski-nie-chcial-wspolpracowac-ws-ambasadorow