,,Jestem po słowie z kołem Pawła Kukiza i bardzo cenię zarówno Jakubiaka, który ma duże rozeznanie w sprawach przedsiębiorczości. Jarek Sachajko jest człowiekiem niesamowicie pracowitym, oddanym sprawom wsi” - powiedział w programie „Graffiti” Jan Krzysztof Ardanowski, poseł Prawa i Sprawiedliwości. Polityk mówił o planach stworzenia nowego koła parlamentarnego, a w perspektywie czasu klubu i partii.
Polityk wyraził chęć na stworzenie nowego koła, a potem klubu parlamentarnego w obecnej kadencji Sejmu.
Liczę na to, że będę miał własny klub w Sejmie. Wielu posłów za mną chodzi: „Masz rację, masz rację. To logiczne, PiS się nie podniesie, będzie stagnował, będzie się zmniejszał”. Część posłów mówi tak: „Wiesz, to ja w drugim kroku. Weź załóż, to ja się wtedy przyłączę. A dasz gwarancję, że to będzie skuteczne, że ryzyka nie będzie?”
— powiedział.
Według Ardanowskiego nowe koło mógłby powstać na bazie Kukiz`15.
Ja jestem po słowie z kołem Pawła Kukiza i bardzo cenię zarówno Jakubiaka, który ma duże rozeznanie w sprawach przedsiębiorczości. Jarek Sachajko jest człowiekiem niesamowicie pracowitym, oddanym sprawom wsi. Również trzeba wrócić do pomysłów Pawła Kukiza, czyli demokracji bezpośredniej
— dodał.
Polityk przyznaje, że pierwszym etapem będzie stworzenie szerszego koła, a w drugim może powstać klub.
Mamy stworzyć szersze koło. Pewnie koło, chociaż zakładam, że na zasadzie efektu kuli śnieżnej wielu posłów się odważy. Oni się boją na początek. Będzie zmieniona nazwa, bo to już nie może się kojarzyć tylko z Kukizem. Pomysły są różne, jeden z pomysłów, który mi się podoba: Partia Polska
— stwierdził.
Krytyka Prawa i Sprawiedliwości
Jan Krzysztof Ardanowski zapowiada, że jeśli zarząd Prawa i Sprawiedliwości nie podejmie decyzji o usunięciu go z partii to sam złoży taki wniosek.
Nie będę czekał dalej, bo uważam, że projekt polityczny pod nazwą PiS, choć miał wiele sukcesów. Aktualnie to jest projekt trochę passé
— tłumaczył.
Były minister rolnictwa krytycznie odniósł do przywództwa prezesa Jarosława Kaczyńskiego.
Mi się wydaje, że panu prezesowi zależy na tym żeby przetrwać, żeby ci z nim związani, lojalni, albo ci od których jest zależny - czasami to są dziwne zależności - żeby oni znaleźli się zawsze w Sejmie na dobrych miejscach, a władza… może przy okazji będzie a może nie będzie
— powiedział.
Polityk skrytykował działania Prawa i Sprawiedliwości.
To jest myślenie w kategoriach logiki prawdy etapu, czyli to, co u bolszewików było. Raz robimy coś i społeczeństwo musi w to wierzyć, że tzw. Mityczne kierownictwo, ten geniusz Karpat, który gdzieś tam urzęduje wie lepiej, potem robimy wajchę w drugą stronę, robimy coś innego i mówimy: bo etap się zmienił i teraz logika etapu wymaga czegoś innego
— stwierdził parlamentarzysta.
Zabiegi o poparcie
Ardanowski ma nadzieją, że nowa inicjatywa polityczna z czasem przerodzi się w duża centroprawicową partię.
Na mnie głosuje w kolejnych wyborach kilkadziesiąt ludzi, którzy mówią: my głosujemy na ciebie, nie na PiS. Szyld PiS-u przestaje być wartością dodaną, a staje się czasem obciążeniem
— stwierdził.
Liczy tutaj na poparcie ze strony prezydenta Andrzeja Dudy.
Uważam, że prezydent powinien włączyć się w budowanie pewnego porozumienia polskiej centroprawicy, ruchu społecznego, ale nie wykazuje w tym kierunku jakiegoś szczególnego zainteresowania
— dodał.
CZYTAJ TAKŻE:
md/Polsat News/300polityka.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/698548-klub-ardanowskiego-jestem-po-slowie-z-kolem-kukiza