Posłowie PiS zarzucili rządzącym, że przez cięcia w infrastrukturze kolejowej CPK będzie nie przedsięwzięciem poprawiającym mobilność wszystkich Polaków, a drogą zabawką dla mieszkańców wielkich miast.
Skrytykowali też brak poparcia dla uchwały o realizacji CPK ze strony posłów koalicji rządzącej na komisji infrastruktury.
Koalicja 13 grudnia zapowiada, że będzie realizować CPK, ale jest przeciwna uchwale o realizacji CPK. Zapowiada, że utrzymuje wszystkie inwestycje kolejowe, ale jednocześnie zapowiada likwidację szprych
— mówił poseł Marcin Horała (PiS) na konferencji w Sejmie. Tzw. szprychy to system połączeń kolejowych do rożnych ośrodków w Polsce, scentralizowany w okolicach Baranowa, gdzie ma powstać CPK.
Brak budowy szprych kolejowych to (…) w ogóle zmarnotrawienie idei Centralnego Portu Komunikacyjnego, który miał być systemem spójnym, systemem lotniczo-kolejowym, drogowym również, czyli z każdego zakątka naszego kraju pasażerowie, aby dostać się do nowego lotniska mieli możliwość dotarcia albo szprychą kolejową, albo drogą szybkiego ruchu
— mówił Rafał Weber z PiS.
Niekorzystne zmiany w projekcie CPK
Według niego informacja o cięciach w infrastrukturze kolejowej na komisji infrastruktury sprawia, że „wszyscy ci, którzy sądzili, że obecny rząd jest zdolny do tego, żeby ten projekt w takiej formule kontynuować, nie mają już złudzeń”.
Horała zarzucił rządzącym, że z jednej strony mówią, że konieczna jest decentralizacja projektu, a z drugiej „trasują” wszystkie pociągi przez Warszawę.
Projektowany jest system takiej drogiej zabawki dla najbogatszych mieszkańców kilku największych miast w Polsce, zamiast spójnego, komplementarnego systemu dostarczającego mobilność wszystkim Polakom
— ocenił.
Horała powiedział też, że konferencja została zwołana, by odnieść się do innych wydarzeń środowego posiedzeniu Komisji Infrastruktury.
Otóż po nieomal półrocznej zamrażarce, której miało nie być, procedowany był wreszcie projekt klubu PiS dotyczący uchwały, w której Sejm wzywa rząd do kontynuacji programu inwestycyjnego CPK. Niedawno usłyszeliśmy z ust pana premiera Tuska, że ten program ma być kontynuowany. Tymczasem projekt uchwały, która można powiedzieć w pewnym sensie konsumuje czy wdraża decyzję pana premiera Tuska, o mały włos nie został odrzucony
— powiedział polityk PiS. Wytknął posłom koalicji rządzącej, że w zdecydowanej większości głosowali przeciw i do odrzucenia zabrakło dokładnie jednego głosu.
„Słowa mają się nijak w stosunku do podejmowanych działań”
Poseł Grzegorz Puda (PiS) skomentował, że „dzisiejszy dzień po raz kolejny pokazuje, że słowa mają się nijak w stosunku do podejmowanych działań”.
Zaapelował do przewodniczącego komisji, aby jak najszybciej wznowił posiedzenie komisji, by można było kontynuować dyskusję na temat CPK i „przegłosować tę ważną uchwałę”.
Spółka CPK powołana został w połowie 2018 r., w celu przygotowania i realizacji Programu wieloletniego Centralnego Portu Komunikacyjnego obejmującego budowę nowego lotniska centralnego dla Polski oraz koordynacji i realizacji inwestycji towarzyszących, w tym nowej sieci linii kolejowych, dróg ekspresowych, autostrad i pozostałej infrastruktury przesyłowej. Nadzór właścicielski nad spółką sprawuje Pełnomocnik Rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego. Według Macieja Laska „obecnie CPK staje się wreszcie profesjonalnym, realistycznym programem inwestycyjnym, dopasowanym do potrzeb transportowych kraju i uwzględniającym realia budżetowe państwa”.
tkwl/PAP/X
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/698497-politycy-pis-przeciwko-cieciom-w-cpk