Poseł PiS Janusz Kowalski zabrał dziś głos podczas posiedzenia Komisji Finansów Publicznych, gdzie aplował do przedstawicieli koalicji rządzącej, by Ci nie niszczyli dorobku prof. Czarnka ws. walki o finansowanie języka polskiego dla mniejszości polskiej w Niemczech. „Nie może być tak, że ze względu na te gierki w Polsce będą cierpieć polscy nauczyciele, którzy uczą Polaków, a którzy są pozbawieni możliwości nauki języka polskiego w publicznych placówkach niemieckich” - powiedział Kowalski.
Janusz Kowalski skomentował krytykę posłanki Krystyny Szumilas, która atakowała działalność Instytutu Kolbego.
Krytyka, w dużej mierze nieusprawiedliwiona i bezzasadna, szczególnie Akademii Kopernikańskiej Instytutu Kolbego nie jest pewnego rodzaju przyczynkiem i przygotowaniem artyleryjskim za tym, aby w te instytucję uderzać. Jeżeli były jakieś rzeczy, które warto by poprawić, to należy to uczynić
— powiedział.
Atakowanie na oślep
Zwrócił przy tym uwagę, że zagrożone są wysiłki poprzedniego kierownictwa MEN, by wymóc stronie niemieckiej respektowanie traktatu z 1991 r. w myśl którego jeżyk polski dla polskiej mniejszości za Odrą powinien być współfinansowany przez rząd RFN.
To, co pani Szumilas powiedziała na temat nowej pani dyrektor Instytutu mnie akurat martwi, że w całej tej krytyce jest zagrożone dziś finansowanie Polskiej Macierzy Szkolnej, organizacji która od 50 lat uczy języka polskiego w Niemczech. Wstrzymaliście to finansowanie, co grozi upadkiem systemu finansowania dla organizacji polonijnych uczących języka polskiego w Niemczech. Sytuacja jest bardzo trudna, bo Niemcy nie respektują polsko-niemieckiego traktatu i nie ma systemowego wsparcia dla Polaków, którzy chcą się uczyć języka polskiego
— zaznaczył dobitnie Kowalski.
Poseł PiS apelował do przedstawicieli koalicji rządowej, by nie „wylewała dziecka z kąpielą”, chcąc dać upust swoim rewanżystowskim skłonnościom by zaszkodzić opozycji.
Chciałbym zaapelować do Państwa, aby dbać o instytucje polskiego państwa, skoro one powstały i były takie decyzje w poprzedniej kadencji, a nie niszczyć wszystko tylko dlatego, że dobre instytucje jak Instytut Kolbego, który miał być naszym Instytutem Cervantesa, Goethego czy British Council. Finansowanie języka polskiego w Niemczech wam się oczywiście nie podoba, bo wy pierwszą decyzją zwiększyliście finansowanie nauki języka niemieckiego w Polsce dla mniejszości niemieckiej. To jest między nami różnica, bo my dbamy o naszych rodaków. Nie niszczcie wszystkich instytucji tak, jak zaoraliście CPK, nie uderzajcie w naszych rodaków w Niemczech
— apelował Janusz Kowalski.
Duma z ministra Czarnka
Wraził on też wdzięczność i dumę z działalności poprzedniego szefa resortu edukacji, prof. Przemysława Czarnka.
Chcę jasno powiedzieć, że jesteśmy dumni z pana ministra Przemysława Czarnka. To był minister, który widział w centrum swojej służby dobro dziecka, które powinno mieć zapewnioną ochronę ze strony polskiego państwa, a m. in. przed tymi wszystkimi szkodliwymi ideologiami, które dziś wchodzą w obszar edukacji
— ocenił poseł PiS.
Chciałbym, żeby nas jedna rzecz nie różniła – kwestia Polaków w Niemczech. Nie może być tak, że ze względu na te gierki w Polsce będą cierpieć polscy nauczyciele, którzy uczą Polaków, a którzy są pozbawieni możliwości nauki języka polskiego w publicznych placówkach niemieckich. Bez względu na to, co uważacie o PiS, kwestia naszych rodaków nie powinna być przedmiotem ataku politycznego. A sytuacja, w której Polska Macierz Szkolna jest dziś pozbawiona pieniędzy, ponieważ krytykujecie, że robił to Instytut Kolbego, uderza w polskie serca w Niemczech. Apeluje jednak o opamiętanie i by myśleć o dobru wspólnym
— dodał Janusz Kowalski.
Polityk zwrócił uwagę, że nie ma zapisanej w traktacie polsko-niemieckim symetrii między Warszawą a Berlinem i między Polakami a Niemcami.
Jeśli podpisujemy traktat polsko-niemiecki w czerwcu 1991 r. i stwierdzamy, że tyle praw dla mniejszości niemieckiej w Polsce, ile praw dla mniejszości polskiej w Niemczech, to traktujmy się poważnie. Dopiero rząd PiS sprawił, że w zeszły roku Niemcy przeznaczyli symboliczne 5 mln euro na wsparcie nauki języka polskiego dla Polaków w Niemczech
— zauważył Kowalski.
Jestem wdzięczny p. ministrowi Czarnkowi, że postawił sprawę na ostrzu noża i zmuszał Niemcy, by zaczęły traktować mniejszość polską godnie. Niemcy to jest państwo, które dziś najbardziej dyskryminuje mniejszość narodową w całej UE i jest to mniejszość polska. Ten kierunek wymuszania respektowania przez Niemców polsko-niemieckiego traktatu wy po dojściu do władzy odwróciliście
— podkreślił.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/698457-kowalski-deklaruje-jestesmy-dumni-z-ministra-czarnka