„Tusk nie tylko wycofuje się z reparacji, ale wręcz wycofuje się z obozu amerykańskiego” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Witold Waszczykowski z PiS. Były szef polskiej dyplomacji podkreśla, że Donald Tusk idzie ślepo za polityką Niemiec, która od lat uderza w polskie interesy. Zwłaszcza w zakresie reparacji. „Odwoływanie się do tych wymuszonych decyzji z czasów PRL jest antypolskim zachowaniem” - podkreśla w rozmowie z nami. Tematowi reparacji i spotkania kanclerza Olafa Scholza z Donaldem Tuskiem w Warszawie poświęcone jest najnowsze wydanie tygodnia „Sieci”.
Dr Witold Waszczykowski w rozmowie z portalem wPolityce.pl dokonał krótkiej analizy międzyrządowych polsko-niemieckich konsultacji. W szczególności odnosząc się do kwestii reparacji oraz deklaracji jakie złożył Tusk w czasie wspólnej z kanclerzem Olafem Scholzem konferencji.
Myślę, że trzeba tu mówić o większej operacji, którą eufemistycznie można nazwać „przestawieniem wajchy” i powrotem do jego polityki sprzed 2015 roku. Wtedy opierał ją na Niemcach
— mówi nam Witold Waszczykowski.
Antypolskie zachowanie
Donald Tusk chce oprzeć bezpieczeństwo Polski na zapewnieniach płynących z Berlina. Według byłego ministra spraw zagranicznych to może radykalnie pogorszyć naszą sytuację.
W Polsce od kilkudziesięciu lat walczą ze sobą dwa stronnictwa. Pierwsze, „niepodległościowe” zakłada, że Polska może być krajem suwerennym i podmiotowym na arenie międzynarodowej. Drugie zaś jest „niepodległościowe inaczej” zakłada, że możemy żyć tylko we współpracy albo z Rosją albo z Niemcami. Do tego proniemieckiego podobozu należy Donald Tusk. On nie tylko wycofuje się z reparacji, ale wręcz wycofuje się z obozu amerykańskiego. Świadczą o tym, jego apele do Niemiec, aby bardziej uczestniczyły w organizacji bezpieczeństwa naszego regionu. To także odchodzenie od współpracy z USA w sferach wojskowych. Uważa, że to Niemcy i Bruksela powinny organizować bezpieczeństwo Europy. To jest dla niego bardzo wygodne. Swoje decyzje może tłumaczyć decyzjami Brukseli. Tłumaczyć, że nie możemy iść w polexit, jesteśmy beneficjantem UE i dlatego musimy godzić się na kompromisy kosztem naszych interesów
— wyjaśnia były minister rządu Beaty Szydło i Mateusza Morawieckiego. Waszczykowski zwraca uwagę na to, że Tusk dobrowolnie rezygnując z reparacji odwołuje się do wcześniejszych „decyzji”.
W czasie II wojny światowej Polska była okrutnie doświadczona przez Niemcy. Równie okrutnie zostaliśmy potraktowani przez sowietów. To nie tylko były represje i indoktrynacja społeczeństwa, ale także wymuszanie decyzji politycznych i gospodarczych. Dotyczy to również ówczesnych decyzji w sprawie reparacji. Odwoływanie się do tych wymuszonych decyzji z czasów PRL w jest antypolskim zachowaniem. Suwerennością cieszymy się dopiero od 30 lat
— konstatuje Witold Waszczykowski.
Berlin oferuje nam tylko słowa
W ocenie polityka Polska nie ma żadnych motywów, aby rezygnować z należnych za wojnę reparacji, zwłaszcza jeśli spojrzymy na wieloletnią politykę Niemiec względem nas.
Moglibyśmy rozważać łagodniejsze żądania wobec Niemców, gdybyśmy przez te 30 lat wiedzieli liczne dowody na to, że próbowali oni zrekompensować swoje okrucieństwa. Tak jednak nie jest. Od lat jesteśmy na kursie kolizyjnym z Berlinem. Wystarczy spojrzeć na niemiecką politykę historyczną, która jest antypolska
— mówi nam były szef polskiej dyplomacji.
Jednocześnie w kwestiach gospodarczych Niemcy robią wszystko, aby utrzymywać nas w stanie półkolonialnym. Kiedy wchodziliśmy do UE to właśnie oni, nasz najbliższy sąsiad, zakazał Polakom pracy u siebie przez 7 lat. Podobnie ich polityka energetyczna i klimatyczna jest skierowana przeciwko interesom Polski. I oczywiście dążenie Niemiec do przekształcenia Unii Europejskiej tak, aby utrzymać swoją hegemonię kosztem m.in. naszych interesów
— przypomina były europoseł PiS.
Podobnie jest w kwestiach bezpieczeństwa. Są przeciwni rozwijaniu Polski i wzmacnianiu wschodniej flanki NATO. Wykluczają taki sam status bezpieczeństwa naszego regionu jak terenów w Zachodniej Europie. W Berlinie ciągle tli się koncepcja niemiecko-rosyjskiego kondominium tego regionu. Ciągle są przeciwni stałym bazom wojskowym NATO w Polsce. Nie mamy żadnych motywów do tego, aby zwalniać ich z rekompensat i odszkodowań za okrutne zbrodnie popełnione na nas w czasie II wojny światowej
— ostrzega dr Witold Waszczykowski.
koal
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/698144-waszczykowski-tusk-przestawia-wajche-wraca-przed-2015-r