„Jeśli chodzi o szczegóły dotyczące postanowień, spodziewamy się wzmocnienia pomocy sojuszniczej dla walczącej Ukrainy pod postacią pewnych zmian organizacyjnych” - powiedział szef BBN Jacek Siewiera, pytany o to, czego spodziewa się po waszyngtońskim szczycie NATO.
Szef BBN powiedział, że jak na każdym szczycie tak i tym razem będą omawiane kwestie kluczowe z punktu widzenia bezpieczeństwa.
Nie ulega wątpliwości, że głównym kierunkiem zagrożenia jest kierunek wschodni
— podkreślił.
Wskazał też na „aktywność hybrydową z terytorium Białorusi” i toczoną przez Federację Rosyjską wojnę przeciw Ukrainie.
Jeśli chodzi o szczegóły dotyczące postanowień, spodziewamy się wzmocnienia pomocy sojuszniczej dla walczącej Ukrainy pod postacią pewnych zmian organizacyjnych, przejęcia pewnej odpowiedzialności za zadania wykonywane przez Sojusz Północnoatlantycki w ramach pomocy walczącej Ukrainie, a także przejęcia zadań związanych z transformacją ukraińskiej armii przez centrum edukacji, analiz i szkolenia w Bydgoszczy
— dodał.
Siewiera: To plan osiągalny w ramach utrzymania jednomyślności
Według szefa BBN można oczekiwać także „doprecyzowań względem planów regionalnych, przygotowania działań na terytorium Rzeczypospolitej” i innych państw członkowskich wschodniej flanki.
To plan osiągalny w ramach utrzymania jednomyślności członków Sojuszu Północnoatlantyckiego
— ocenił.
Zwrócił uwagę, że fragmenty deklaracji końcowej, które mogą szerzej opisywać stanowisko wobec Rosji, będą rozwinięciem ustaleń szczytów z poprzednich lat, które „jasno wskazały, że głównym przeciwnikiem i zagrożeniem jest Federacja Rosyjska”.
„Właściwe stanowiska decyzyjne w NATO” dla Polski?
Siewiera zaznaczył, że wśród priorytetów prezydenta jest „kwestia pozyskania dla Polski właściwych stanowisk decyzyjnych w Sojuszu Północnoatlantyckim”.
Zarówno na poziomie politycznym - tutaj sukcesów jak dotąd nie ma ze względu na dość niescentralizowaną, prowadzoną bez konsultacji politykę - jak i jeśli chodzi o dowództwa. Tutaj są konkretne wyzwania i konkretne argumenty, które przemawiają za tym, by to właśnie Polska przejęła odpowiedzialność za kluczowe szczeble decyzyjne w Sojuszu Północnoatlantyckim
— powiedział.
Według ministra Polska powinna zabiegać o stanowisko dowódcy Sojuszniczego Dowództwa Sił Połączonych (JFC) w holenderskim Brunssum. Zapewnił, że „wielu sojuszników widzi potrzebę większej reprezentacji wschodniej flanki” na stanowiskach dowódczych w NATO, ze względu na znajomość przez jej przedstawicieli terenu i zasobów, jakimi Sojusz i państwa członkowskie tu dysponują.
Zwrócił uwagę, że proponowane w prezydenckim projekcie reformy systemu kierowania i dowodzenia siłami zbrojnymi Dowództwo Połączonych Sił podległe szefowi Sztabu Generalnego byłoby odpowiednikiem JFC na poziomie krajowym i ułatwiłoby współpracę tych struktur.
Przypadający na 75-lecie powołania Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego szczyt odbędzie się 9-11 lipca w Waszyngtonie.
CZYTAJ TAKŻE:
aja/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/698106-szczyt-nato-szef-bbn-o-priorytetach-prezydenta-dudy