Ministerstwo sprawiedliwości odpowiada na publikację tygodnika „Sieci” na temat pierwszych kilkudziesięciu godzin od zatrzymania ks. Olszewskiego. Już pierwsze zdanie komunikatu MS budzi zdziwienie, gdyż jego autorzy powołują się na „biuro prasowe MSWiA”. Narzuca się także narrację o braku skarg duchownego. Jak przerażony (przez kilkadziesiąt godzin pozbawiony kontaktu ze swoim pełnomocnikiem) i upokorzony ksiądz, bez doświadczenia (nigdy nie był karany i nie przedstawiano mu żadnych zarzutów), miał się zmierzyć z możliwymi przemocowymi działaniami funkcjonariuszy ABW, którzy jego zdaniem oraz zdaniem jego pełnomocnika, działali na wyraźne polecenie prokuratury?
CZYTAJ TAKŻE: Groźby, szyderstwa, bluzgi współwięźniów. UJAWNIAMY cały list ks. Olszewskiego! „Dziś nie wróci pan do domu”
Z informacji uzyskanych z Biura Prasowego MSWiA wynika, że zatrzymanie podejrzanego przebiegło zgodnie z obowiązującymi przepisami. Michał. O. został pouczony o przysługujących mu prawach, nie składał skarg i bez zarzutów podpisał protokół z przeprowadzonych z jego udziałem czynności. Funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, poza zatrzymaniem i przekazaniem podejrzanego w ręce policji 26 marca br. nie przeprowadzali z Michałem O. żadnych dodatkowych czynności
– czytamy w oświadczeniu.
Pomijając źródło tej informacji, należy zwrócić uwagę na słowo „czynności”. Funkcjonariusze ABW zatrzymali księdza Olszewskiego i zgodnie z jego relacją, rozpoczęli działania mające na celu skruszenie zatrzymanego. Stąd upokarzająca wizyta na stacji benzynowej i wystawienie ks. Olszewskiego na kpiny przypadkowych klientów stacji. Stąd też namowy funkcjonariusza, by zdecydował się na złożenie wyjaśnień przed prokuratorem. Działo się to przed decyzją sądu, który zgodził się na pierwszy, trzymiesięczny areszt dla duchownego. To oczywiste, że naciski na zatrzymanego mają na celu zdobycie materiału dowodowego, w tym zeznań obciążających inne osoby. Warto też przypomnieć o problemach pełnomocnika księdza z dostępem do klienta i akt sprawy.
„Nie było skarg”
Osadzony nie zgłaszał żadnych skarg do Służby Więziennej na stosowanie środków zapewniających jego bezpieczeństwo osobiste. Ponadto podejrzany Michał O., jak i jego obrońca nie składali zażaleń na sposób i prawidłowość przeprowadzenia czynności jego zatrzymania
– przekonuje ministerstwo sprawiedliwości.
Linia obrony i postępowania obrońcy księdza Olszewskiego jest sprawą obu tych osób i nie nam oceniać sposób ich postępowania. W rozmowie z tygodnikiem „Sieci” adwokat Krzysztof Wąsowski zapewniał, że obecne zachowanie Służby Więziennej wobec ks. Olszewskiego jest dobre. Sprawa listu duchownego dotyczy pierwszych kilkudziesięciu godzin od zatrzymania księdza, a nie w obecnym czasie.
„Szczególna ochrona”
Od chwili wydania decyzji o tymczasowym aresztowaniu – czyli od dnia 28 marca 2024 r. - Michał O., przebywa pod opieką Służby Więziennej. Podejrzany został objęty szczególną ochroną, o której mowa w artykule 212 ba Kkw. Wszelkie stosowane środki ochrony znajdują oparcie w obowiązujących przepisach. Wszystkie podejmowane w stosunku do Michała O. działania charakteryzują się poszanowaniem przysługującej osadzonemu godności osobistej i pozostają w zgodzie ze standardami wynikającymi z art. 4 Kodeksu karnego wykonawczego.
– czytamy w komunikacie resortu sprawiedliwości.
To oczywiste, że ksiądz Olszewski nie mógł przebywać w otoczeniu kryminalistów i osób, które mogłyby być dla niego groźne. Skąd jednak pomysł, by skuwać księdza w drodze do kaplicy (tak przekonywał w swoim liście) i włączać mu światło w środku nocy? Szczególna ochrona?
List księdza Olszewskiego powinien być rzetelnie przeanalizowany przez służby podległe tak Donaldowi Tuskowi, jak i Adamowi Bodnarowi. „Wszystko w porządku”? Ciężko w to uwierzyć, czytając słowa duchownego. Czy to oznacza, że ksiądz Olszewski zmyślił swoją historię wcześniej tak drobiazgowo ją opisując? To niemożliwe.
CZYTAJ TAKŻE: Przerażające co robią z księdzem Olszewskim! Czy to już państwo terrorystyczne? Co na to Tusk? Dość bezkarności władzy!
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/697399-odpowiadamy-na-komunikat-bodnara-ws-ks-m-olszewskiego