Podczas konferencji prasowej, dotyczącej zapowiedzianej przez premiera realizacji projektu CPK, Donald Tusk odpowiedział na pytanie o swój stosunek wobec skandalu w gdańskim Muzeum II Wojny Światowej. „Nie ma żadnego powodu, żeby te elementy naszej historii, te symbole, takie postaci, były jakimkolwiek pretekstem do niepokoju czy waśni” - powiedział szef rządu.
Donald Tusk został zapytany o sprawę skandalicznego usunięcia z wystawy stałej Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku ekspozycji dotyczących polskich męczenników okresu niemieckiej okupacji - św. ojca Maksymiliana Kolbe, rtm. Witolda Pileckiego i bł. Rodziny Ulmów.
Sprawa dotycząca symboli narodowych, a bez wątpienia bohaterowie z przeszłości, tacy jak rtm. Pilecki czy ks. Maksymilian Kolbe to są znaki, symbole naszego patriotyzmu, naszej martyrologii i powinno się w przestrzeni muzealnej postępować z tym niezwykle delikatnie.
— powiedział, ważąc słowa, Tusk.
Jestem z Gdańska i w jakimś sensie jako premier zainicjowałem powstanie tego muzeum i bardzo mi zależy na tym, żeby ono łączyło różne narracje, ale też Polaków w odczuwaniu i rozumieniu historii
— dodał.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS. Dr Nawrocki: Nowe kierownictwo Muzeum II Wojny Światowej wydaje antypolskie wycie jako ekwiwalent swojej przaśności
Tusk ręczy za kierownictwo Muzeum
Zdaniem szefa rządu, w decyzji kierownictwa Muzeum nie było złych intencji. Zaznaczył przy tym, że jest zwolennikiem, by tego typu ośrodki kultury łączyły, nie dzieliły Polaków.
Zwróciłem się dzisiaj do mojego doradcy p. Wojciecha Dudy, który m. in. w moim imieniu zajmuje się kwestiami muzealnictwa w porozumieniu z p. minister kultury i chciałbym, choć się nie wtrącam w działalność galerii, muzeów itd. - by władze muzeum podjęły takie decyzje, które nikogo nie będą raniły ani drażniły
— zapowiedział.
Nie ma żadnego powodu, żeby te elementy naszej historii, te symbole, takie postaci, były jakimkolwiek pretekstem do niepokoju czy waśni. Liczę tu na zdrowy rozsądek, bo jestem absolutnie przekonany, że nie było tam złych intencji, ale wolałbym, by w tego typu wystawach i muzeach postępować w sposób wyważony, rozsądny i nikogo nie raniący
— uzupełnił Donald Tusk.
Mam nadzieję, że tam zapadną decyzje, które unieważnią to zamieszanie wokół tej sprawy
— podsumował na koniec.
CZYTAJ TEŻ:
maz/KPRM/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/696832-tusk-kluczy-ws-skandalu-w-gdansku-nie-bylo-zlych-intencji