„Trzeba się zastanowić nad kosztami zmian kadrowych i jakością przeprowadzonych zmian” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Norbert Maliszewski. Były minister w KPRM skomentował w ten sposób rażący spadek zysków dużych spółek energetycznych skarbu państwa. Firmy takie jak PKN Orlen, PGE, Tauron i Energa zarobiły o 7,9 mld zł mniej niż w zeszłym roku. „Miał być skok jakościowy” - podsumowuje cierpko naukowiec.
19 giełdowych spółek, o których kierownictwie decyduje rząd, zarobiło w pierwszym kwartale 10,9 mld zł netto, a to jest o 7,9 mld zł mniej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Największy spadek odnotował PKN Orlen. Jak zauważa serwis Business Insider swoje zyski zwiększyły za to spółki niepaństwowe.
CZYTAJ WIĘCEJ: Nominaci Tuska wykończą państwowe spółki? Firmy zarobiły o 7,9 mld zł mniej niż w zeszłym roku! Największy spadek zanotował Orlen
Miał być skok jakościowy, a mamy spadek wyników finansowych. Trzeba to wyjaśnić, bo inne podmioty z sektora prywatnego rynku osiągają zyski. Trzeba się zastanowić nad kosztami zmian kadrowych i jakością przeprowadzonych zmian. Pomimo tego, że wcześniej te spółki finansowały zamrożenie cen energii, to uzyskiwały dużo lepsze wyniki finansowe
— mówi portalowi wPolityce.pl prof. Norbert Maliszewski.
Dowiemy się dlaczego?
PGE – największy polski producent energii elektrycznej, w pierwszym kwartale bieżącego roku zarobił netto 890 mln zł, zatem o 830 mln mniej niż rok wcześniej. Zyski Tauronu wyniosły 531 mln zł, co oznacza spadek o 457 mln zł w porównaniu do roku ubiegłego. Z kolei Energa, kontrolowana przez Orlen, w pierwszym kwartale zarobiła 436 mln zł, co oznacza spadek o 1,1 mld rok do roku.
Należy pamiętać, że w ubiegłym roku spółki energetyczne musiały się dzielić nadmiernymi zyskami, a wyniki finansowe i tak były bardzo dobre. PKN Orlen w tak trudnym kryzysowym okresie pełnił niezwykle ważną rolę, realizował misję budowania bezpieczeństwa polskiego społeczeństwa mając jednocześnie świetne wyniki finansowe. Teraz od 1 lipca z tarcze zrezygnowano
— komentuje sytuację prof. Norbert Maliszewski.
Trzeba zapytać o to, co dzieje się z tymi spółkami, jakie są powody takich wyników finansowych, jak są one zarządzane, zwłaszcza jeśli chodzi o zarządzanie Orlenem. Pamiętamy prezesa Daniela Obajtka, który wypracowywał znacznie lepsze wyniki. Pamiętamy także tę głęboką krytykę związaną z funkcjonowaniem w tamtym czasie spółek, a przecież przekazywały one swoje zyski, wspierając obniżanie rachunków za energię. Teraz widzimy, jak ta krytyka w praktyce wyglądała
— przypomina były minister w KPRM.
koal
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/696140-maliszewski-jakie-sa-koszty-zmian-kadrowych-w-spolkach