„Są ludzie, którzy nie dostrzegają i zamykają oczy, kiedy Marcin Mastalerek mówi coś o Donaldzie Tusku, ale wtedy, kiedy mówi o Jarosławie Kaczyńskim, to wszyscy to wychwytują” - powiedział Mastalerek w programie Fakt live. Szef gabinetu politycznego prezydenta wyjaśnił w ten sposób gest zasłonięcia oczu, jaki wykonał kilka dni temu komentując przegraną PiS w wyborach do PE. Mastalerek wytknął jednocześnie Tuskowi, że zachowuje się bardzo ryzykownie obrażając republikanów i Trumpa, bo ten będzie mu to pamiętał jeśli zostanie prezydentem.
Szef gabinetu politycznego prezydenta nie pozostawia politykom Trzeciej Drogi cienia złudzeń, co do ich przyszłości w koalicji Donalda Tuska.
Jeśli dalej Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz będą realizowali program Platformy Obywatelskiej, to jest oczywiste, że będą musieli znaleźć się na listach Platformy Obywatelskiej, być wchłonięci jako przystawki
— ocenił Marcin Mastalerek.
Szczyt NATO
Marcin Mastalerek był pytany o zbliżający się szczyt NATO w Waszyngtonie i przesłanie z jakim zamiera pojechać na niego prezydent Andrzej Duda. Przypomniał, że podczas marcowych spotkań Prezydenta RP w amerykańskim Kongresie Kongresmeni demokratyczni i republikańscy bardzo dobrze przyjęli propozycję zwiększenia wydatków na obronność do 3 proc. PKB.
Prezydent będzie na szczycie NATO o tym mówił. To Prezydent rozpoczął kampanię w sprawie zwiększenia wydatków przez wszystkie państwa NATO. Te 3 proc. jest symbolem. Musimy jako Polska walczyć, żeby to przeforsować
— powiedział Marcin Mastalerek i podkreślił, że prezydent Duda od pierwszego dnia swojej prezydentury zabiega o bezpieczeństwo Polski, całego regionu prowadząc konsekwentną politykę wobec USA.
Szef gabinetu politycznego prezydenta skrytykował zachowanie Donalda Tuska, który zachowuje się lekceważąco wobec polityków republikańskich w USA.
Prezydent prowadzi politykę wobec państwa, od którego najbardziej zależy nasze bezpieczeństwo, czyli od USA, w sposób przewidywalny. Właśnie tak trzeba działać. Nie tak, jak robi to Premier Donald Tusk, który obraża Republikanów, a wychwala Demokratów. To jest ryzykowanie przez Premiera Tuska tym, że jeżeli Donald Trump dojdzie do władzy, to będzie mu to pamiętał
— podkreślił Marcin Mastalerek.
Paszkwile
Prezydencki minister zaprzeczył pogłoskom o konflikcie pomiędzy nim a b. szefową KPRP Grażyną Ignaczak–Bandych.
Autorka tego tekstu wiele razy nierzetelnie pisała, można powiedzieć, paszkwile o mnie, wymyślając całkowicie niestworzone historie i tak mi się wydaje, że właśnie w taki sposób ofiarą takiego właśnie paszkwilu padła minister Bandych, dlatego, że ja nie znam osoby, która miałaby takie zarzuty. Jest kilku sfrustrowanych ludzi, którzy bardzo chcieli robić kariery w Pałacu Prezydenckim, ale nie robią […] nie ma ich m.in. dlatego, że wymyślali niestworzone historie, biegali z nimi do dziennikarzy […]. Jestem przekonany, że właśnie za tym artykułem na temat minister Bandych stoi tych dwóch mężczyzn, z litości nie podam ich nazwisk, żeby nie robić im reklamy, natomiast my ich mamy zdiagnozowanych
— powiedział Mastalerek w programie „Fakt Live”.
Wybory do PE i PiS
W ocenie Marcina Mastalerka PiS przegrało wybory do PE i nie chce się do tego przyznać, a Jarosław Kaczyński źle ocenia przyczyny tej porażki: nie widzi ich lub udaje, że ich nie widzi.
To symbolizuje pewną postawę w polityce. Niektórzy nie chcą patrzeć realnie na problemy. Pokazywałem ten gest wielokrotnie wobec premiera. Wtedy on się nie przebijał. Kiedy pokazałem go wobec Jarosława Kaczyńskiego, od razu zostało to wychwycone. Więc mogę dla tych wszystkich, którzy tak podekscytowani się tym gestem, mogę go pokazać teraz na żywo, że są ludzie, którzy nie dostrzegają i zamykają oczy, kiedy Marcin Mastalerek mówi coś o Donaldzie Tusku, ale wtedy, kiedy mówi o Jarosławie Kaczyńskim, to wszyscy to wychwytują
— powiedział polityk w programie Fakt live.
eżeli Prawo i Sprawiedliwość nie będzie odwoływało się do dorobku prezydentury Andrzeja Dudy, do dziedzictwa prezydentury Andrzeja Dudy i nie będzie zabiegało o jego wsparcie, to nie zrobi dobrego wyniku
— powiedział Marcin Mastalerek. Odniósł się także do przegranej byłego prezydenckiego ministra Wojciecha Kolarskiego.
On zapłacił frycowe za to, że pierwszy raz kandydował w takich wyborach i cenę za to, że był tak zwanym spadochroniarzem w okręgu, którego nie znał. Oczywiście była to porażka. (…) To jest coś, z czego należy wyciągać wnioski. Jestem przekonany, że minister Kolarski wyciągnie wnioski. Ja też wyciągnę i nie ma co tego negować. Podoba mi się, że minister Kolarski myśli o tym, co będzie w przyszłości. Już zajmuje się innymi sprawami. No i tyle. Nie ma co udawać, że nic się nie stało
— podsumował prezydencki minister.
CZYTAJ TAKŻE: Jeśli nie pomagasz, to przynajmniej nie przeszkadzaj. Kilka słów o Marcinie Mastalerku
Polski komisarz
Marcin Mastalerek został także zapytany o wybór polskiego komisarza UE. Zgodnie z ustawą kompetencyjną, to prezydent i marszałka Sejmu Szymon Hołownia będą musieli zaakceptować przedstawioną kandydaturę.
Dzięki temu, że to między rządem, Sejmem, a Prezydentem będzie ustalana kandydatura polskiego komisarza, będzie to kandydat lepszy. Zawsze, jak się coś uzgadnia, to jest to lepsze, niż jeśli lider partyjny coś sobie wymyśli
— wskazywał szef gabinetu politycznego prezydenta. Zaznaczył, że Prezydent będzie wymagał od Premiera przedstawienia tej kandydatury i jej akceptacji.
Pytanie, czy marszałek Hołownia również będzie chciał, aby – zgodnie z ustawą – to do niego trafiło, czy znowu będzie udawał, że nic się nie dzieje i będzie kwitował in blanco Premierowi Donaldowi Tuskowi jego politykę, bo to, że Trzecia Droga dziś zeszła poniżej progu 8% […] i tak naprawdę to, że Trzecia Droga może zniknąć z polskiej polityki, to jest tylko i wyłącznie efektem tego, że liderzy Trzeciej Drogi, zamiast realizować swój program, który obiecali w wyborach, postanowili in blanco realizować program Koalicji Obywatelskiej
— podsumował temat Mastalerek.
koal/prezydent.gov/fakt.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/695771-mastalerek-kosiniak-i-holownia-to-przystawki-tuska