Straż Graniczna potwierdziła, że niemiecka policja przywiozła do Polski 5-osobową rodzinę imigrantów i tam pozostawiła. W komunikacie SG przyznano, że to odbyło się z naruszeniem prawa. Cała sytuacja wywołała falę oburzenia w sieci, zwłaszcza ze strony polityków PiS-u.
CZYTAJ WIĘCEJ: Niemcy podrzucili imigrantów do Polski! Straż Graniczna reaguje: To naruszenie prawa regulującego przekazywanie osób
Fala komentarzy w sieci
Politycy PiS w komentarzach na platformie X zwracają uwagę m.in. na konieczność twardej reakcji polskich władz na zachowanie niemieckiej policji.
Polska Straż Graniczna ujawniła, że niemieckie służby, naruszając prawo, przerzucają do Polski migrantów. To ma być ta „europejska solidarność”? Polski rząd powinien jak najszybciej zareagować, ale Tusk woli komentować mecze, zamiast dbać o bezpieczeństwo Polski i Polaków. Zresztą, nie oczekujmy od Tuska, żeby postawił się Berlinowi. Nie od tego tu jest
— napisała na platformie X Beata Szydło, była premier, europoseł PiS.
Nielegalni imigranci przekraczają granice Polski, Niemcy - bezczelności, a obecny rząd - hipokryzji i nieudolności. Nasza Ojczyzna, nasze granice, nasze decyzje - tak powinno być!
— podkreślił Mateusz Morawiecki, były premier, poseł PiS.
Dlaczego niemieccy policjanci nielegalnie przerzucili migrantów na polską stronę granicy? Bo mogą i wiedzą, że ze strony polskiego rządu nie będzie żadnej poważnej reakcji, poza koncyliacyjnymi wypowiedziami rzecznika (!) ministra ds. służb specjalnych. Przypomnę, że we wrześniu 2023 r. niemieckie MSW wezwało naszego ambasadora, by złożył wyjaśnienia ws. nieprawidłowości przy wydawaniu wiz czyli sprawy, która w ogóle nie dotyczyła naszych zachodnich sąsiadów. Teraz mamy do czynienia z naruszeniem prawa ze strony niemieckich służb. Czy ktokolwiek z rządu będzie miał na tyle odwagi, by stanowczo zareagować?
— podkreślił Mariusz Błaszczak, były szef MON, poseł PiS.
Potwierdza się: podrzucają nam imigrantów po kryjomu, ze złamaniem prawa. Trzeba wyjaśnić ile było takich sytuacji – to prawdopodobnie systemowe działanie, nie jednostkowy przypadek. No i oczywiście jeśli jesteśmy poważnym państwem, ambasador Niemiec powinien zostać niezwłocznie wezwany do @MSZ_RP, w celu przekazania mu stanowczej noty protestacyjnej. Jak Państwo myślicie – będą mieli odwagę go wezwać?
— zapytał z kolei Paweł Jabłoński, poseł PiS.
Pan rzecznik twierdzi, był to pierwszy i jak do tej pory jedyny taki przypadek. Ale ilu takich przypadków nie zauważono? Gdzie są polskie służby w tym czasie? W sytuacji, gdy stawką jest bezpieczeństwo polskich rodzin, taka bezradność jest nie do zaakceptowania. Takie wypowiedzi podkreślają tylko problem, a nie jego rozwiązanie. Czas na konkretne działania, które zapewnią skuteczną ochronę naszych granic
— zaznaczył Piotr Müller, poseł PiS.
Polacy są oburzeni podrzucaniem nam nielegalnych migrantów. A, co na to Tusk? Milczy, bo Niemcom to on się akurat nie postawi! W tym czasie woli zabiegać o stanowisko szefowej KE dla Niemki von der Leyen. Takie są priorytety obecnego „polskiego” premiera!
— podkreślił Jacek Sasin.
Widać, gdy mamy taki rząd to mogą… Na zachodniej granicy Niemcy robią co chcą; na wschodniej polskich żołnierzy skuwa się w kajdanki za obronę Rzeczpospolitej. Strach myśleć, co będzie na południowej? Na północnej: może wdrożą umowę o małym ruchu granicznym bis? Katastrofa
— stwierdził Tobiasz Bocheński, poseł PiS.
Witamy w nowej rzeczywistości. Mitteleuropa 2.0. Dobrze, że jest reakcja Straży Granicznej na niemiecką butę, bezczelność i politykę faktów dokonanych
— napisał Tomasz Rzymkowski, były poseł PiS.
Niemiecka polityka przyczyniła się, i przyczynia, do kryzysu migracyjnego w Europie. Stanowisko Berlina przez lata zachęcało do wdzierania się na teren Europy. Dziś Niemcy mają poczucie, że sytuacja robi się dla nich niebezpieczna, więc zamieniają się w przemytników ludzi. Szokujące praktyki, które muszą się spotkać z twardą reakcją Rządu RP, nawet na poziomie Premiera Tuska
— podkreślił Stanisław Żaryn, doradca prezydenta.
Dobrzyński: Ubolewamy, że doszło do niedopełnienia procedur
Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński potwierdził, że niemiecka policja zatrzymała cudzoziemców, których przewiozła na stronę polską i tam pozostawiła. Dodał, że to działanie wbrew procedurom. O sprawie podczas wizyty w Berlinie ma rozmawiać szef MSWiA.
Jak napisał portal Chojna24.pl, w piątek niemiecki radiowóz pojawił się w Osinowie Dolnym (woj. zachodniopomorskie), z samochodu wysiadła rodzina migrantów. O incydencie poinformował portal jeden z czytelników. Z samochodu miały wysiąść dwie osoby dorosłe i troje dzieci.
Dobrzyński podczas poniedziałkowego spotkania z dziennikarzami przekazał, że niemiecka policja zatrzymała 5-osobową rodzinę w nocy, w piątek, 14 czerwca, a nad ranem rodzina została przewieziona dwoma radiowozami na stronę polską i tam pozostawiona.
Dodał, że polska Straż Graniczna natychmiast skontaktowała się ze swoimi odpowiednikami po stronie niemieckiej; te informacje zostały potwierdzone.
Możemy śmiało powiedzieć, że jest to pierwszy do tej pory, na szczęście jedyny taki incydent
— podkreślił Dobrzyński. Jak mówił, ma nadzieję, że innych nie będzie.
Dobrzyński poinformował, że polska Straż Graniczna przez cały czas jest w kontakcie z niemiecką policją, ponieważ to w jej strukturach jest tamtejsza straż graniczna. Przekazał, że we wtorek Komendant Główny Straży Granicznej (gen. dyw. SG Robert Bagan) będzie rozmawiał na ten temat ze swoim niemieckim odpowiednikiem.
Powiedział, że sprawa zostanie też poruszona podczas spotkania ministra spraw wewnętrznych i administracji Tomasza Siemoniaka z niemiecką minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser. Do Berlina - jak przekazał Dobrzyński - Siemoniak poleci w piątek.
Rzecznik zaznaczył, że - jak ustalono - zostały złamane procedury.
Policja niemiecka zadziałała wbrew procedurom, które w takich sytuacjach obowiązują
— powiedział. Podkreślił, że chodzi o procedury obowiązujące w całej Europie.
Dopytywany, gdzie teraz ta rodzina przebywa, poinformował, że „to są wolni ludzie”. Przekazał też, że rodzina przebywała na terenie Polski tydzień wcześniej, złożyła wniosek o azyl i zgodnie z procedurami powinna przebywać w Polsce, „a nie jechać za granicę”.
Ubolewamy, że doszło do niedopełnienia tych procedur i zrobimy wszystko, żeby do podobnych incydentów w przyszłości nie dochodziło
— podkreślił.
tkwl/PAP/X
CZYTAJ TAKŻE: Niemcy podrzucili imigrantów do Polski! Straż Graniczna reaguje: To naruszenie prawa regulującego przekazywanie osób
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/695761-fala-oburzenia-w-sieci-po-komunikacie-sg-ws-imigrantow