„To epatowanie jest naprawdę niegodne, niehumanitarne nie tylko ze względów etycznych i ludzkich, ale ze względów konstytucyjnych, biorąc pod uwagę przepisy o godności i prawach człowieka” - powiedział na antenie Telewizji wPolsce Michał Woś, poseł Suwerennej Polski.
Michał Woś odniósł się w rozmowie z Żakliną Skowrońską i Bartoszem Łyżwińskim, do śledztwa w sprawie dwudziestu sędziów-członków KRS, o które wnioskowało stowarzyszenie Iustitia.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: NASZ NEWS. „Kasta” Bodnara wyłącza niezależnych sędziów od orzekania. Szokujący przykład bezprawia w warszawskim sądzie
Bodnaryzacja prawa osiągnęła kolejny poziom - stalinizacji prawa. Komuniści by się nie powstydzili takiego atakowania sędziów, którzy zasiadają w legalnie wybranym organie. Jeśli ktoś ma mieć stawiane zarzuty za to, że działa w legalnym organie i że wykonuje czynności, które przewidziane są konstytucją, to mamy wszystko postawione na głowie
— powiedział.
Rozgrzani politycznie ludzie, na zlecenie Tuska i Bodnara, osiągają szczyty fikołków prawnych. To nawet nie jest już granicach prawa, tylko typowa metoda: dajcie człowieka, a znajdę paragraf
— dodał.
Cyniczna gra konstytucją
Były minister środowiska ocenił, że politycy Platformy Obywatelskiej zawsze traktowali konstytucję w sposób instrumentalny, tworząc wrażenie głębokiej troski o nią, a jednocześnie oburzająco bagatelizując niewygodne dla nich zapisy.
Dla Tuska, Bodnara i PO konstytucja nigdy nie była ważna. Oczywiście brali ją na sztandary, ale robili to czysto instrumentalnie i politycznie, bo jak traktują prawo, to widzimy. Teraz konstytucja nie obowiązuje, tylko uchwały Sejmu są ważniejsze. Prawo nie obowiązuje, tylko komunikaty ministerstwa sprawiedliwości są ważniejsze i na ich podstawie bodnarowcy działają w bardzo wielu kwestiach, jak np. zamach na media czy prokuraturę
— zauważył Michał Woś.
Wszystko bierze się z założycielskiego kłamstwa Tuska o KRS, rzekomo upolitycznionej w Polsce. Bzdura! Upolitycznieni są ci rozgrzani sędziowie z Iustiti, którzy nie mają oporu, by zgłaszać się na Campus Trzaskowskiego, albo gdy wychodzili z siedziby PO ręka w rękę z jej politykami i to bynajmniej nie są wg nich upolitycznieni sędziowie
— dodał.
Weszło do opinii publicznej, że KRS jest rzekomo upolityczniona, bo jej członków wybiera parlament. W Hiszpanii wybierają Kortezy i wszystko jest okej. W wielu krajach UE w ogóle nie ma KRS, a w Niemczech odpowiednikiem KRS jest taki zespół złożony w połowie z ministrów sprawiedliwości krajów związkowych i w połowie z członków Bundestagu
— kontynuował.
Michał Woś zapowiedział, że jest pewien, iż minister Adam Bodnar w przyszłości odpowie karnie za swoje działania w resorcie.
Pan Bodnar będzie miał postępowania i wie, że za to wszystko co robi, odpowie. Żadna władza nie jest dana raz na zawsze i za ten zamach na konstytucyjne organy państwa odpowie
— powiedział polityk Suwerennej Polski.
Niehumanitarne postępowanie koalicji
Woś mówił też z oburzeniem o wezwaniu ciężko chorego Zbigniewa Ziobry na przesłuchanie sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa.
To skrajnie niehumanitarne, obrzydliwe, gdzie ta grupka polityków z komisji ds. Pegasusa robi sobie pijar, próbuje prężyć muskuły, żeby kilka punktów procentowych nabić sobie we własnym elektoracie
— stwierdził polityk stronnictwa Ziobry.
CZYTAJ TAKŻE: Koalicja zemsty w akcji! Zbigniew Ziobro wezwany przed komisję ds. Pegasusa. Sroka: Przesłuchanie ma się odbyć 1 lipca
Zbigniew Ziobro jest świeżo po kolejnej operacji. (…) To epatowanie jest naprawdę niegodne, niehumanitarne nie tylko ze względów etycznych i ludzkich, ale ze względów konstytucyjnych, biorąc pod uwagę przepisy o godności i prawach człowieka. To co oni wyrabiają, to przekracza wszelkie granice zwłaszcza, że sami wiedzą, jaki blamaż komisji Pegasusa nastąpił i jak się skompromitowali
— dopowiedział.
W kontekście całej tzw. afery Pegasusa stwierdził, że nie było żadnych nieprawidłowości, a na używanie systemu zawsze była zgoda wymiaru sprawiedliwości i wszystko odbywało się z poszanowaniem litery prawa.
Dawna opozycja, a dziś rządzący, przez wiele lat wmawiali ludziom, że istnieje jakiś system totalnej inwigilacji, że każdy jest podsłuchiwany i że władza niszczy ludzi. Okazało się, co powiedział sam p. Bodnar, że mamy 578 przypadków, gdzie zawsze była zgoda sądów, gdzie prowadzono skrupulatną dokumentację, a kontrolę operacyjną prowadzono w jasnej procedurze, gdy było uzasadnienie
— wyjaśniał Woś.
PO zrobiła z tego wielką aferę, bo kilku jej polityków zostało złapanych za rękę. Nie mieli jak się z tego wytłumaczyć i wymyślili sobie, że będą podważać narzędzie, które ich za tę rękę złapało
— uzasadniał.
CZYTAJ TEŻ:
maz/wPolsce
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/695300-wos-o-wezwaniu-ziobry-na-komisje-to-skrajnie-niehumanitarne