Premier Donald Tusk poinformował dziś na konferencji prasowej po wyjazdowym posiedzeniu rządu w Białymstoku, że chce znowelizować ustawę o obronie ojczyzny tak, by użycie sił zbrojnych na terytorium Polski było możliwe bez konieczności ustanawiania stanu wyjątkowego czy wojennego.
Premier poinformował po dzisiejszym posiedzeniu rządu w Białystoku, że w projekcie nowelizacji ustawy o obronie ojczyzny znalazły się zapisy przewidujące możliwość użycia wojska na terytorium Polski i to bez konieczności ogłaszania stanu wyjątkowego czy wojennego w kraju. Dotychczasowe prawodawstwo nie przewidywało tak radykalnych środków.
Szef rządu tłumaczył swoje motywacje podobnymi rozwiązaniami, które istnieją w państwach zachodnich.
To są też niestety zagrożenia, które pojawiają się w innych krajach europejskich. Dzisiaj Niemcy w kontekście mistrzostw Europy w piłce nożnej, prezydent Francji w związku z olimpiadą w Paryżu, otrzymują codziennie informacje o zagrożeniach sabotażowych i dywersyjnych w trakcie tych imprez inspirowanych przez Rosję. Czechy zostały w ostatnich kilkudziesięciu godzinach postawione w stan alarmu
— uzasadniał.
Musimy być przygotowani i nie możemy doganiać rzeczywistości, bo ona jest inna niż kiedyś. Ani konstytucja, ani nasze przepisy nie przewidziały czegoś takiego, że państwa z nami sąsiadujące będą organizowały na masową skalę przemyt, gwałcenie naszej granicy, także czasem przy użyciu broni i przemocy
— dodał Tusk.
Zaznaczył przy tym, że nikomu w Polsce nie przyszło wcześniej do głowy, że w Polsce będą miały miejsce akty sabotażu czy dywersji, przez co prawodawcy nie uzbroili rządu w niezbędne - zdaniem Tuska - możliwości.
Wiem, kontrowersyjne i niełatwe do zaakceptowania, ale będę przekonywał, aby te przepisy wprowadzić
— uciął Tusk.
Pomysł uzbrojenia premiera w uprawnienia, których domaga się Donald Tusk, przy dotychczasowym „dorobku” i stylu jego rządów, musi jeżyć włosy na głowie.
CZYTAJ TEŻ:
pn/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/694987-tusk-chce-miec-mozliwosc-wyprowadzenia-wojska-na-ulice