Robert Bąkiewicz przekazał, że podczas Marszu Milczenia doszło do próby ataku na niego! Napastnik miał ogłosić, że chce zabić szefa Straży Narodowej.
Informację o ataku Bąkiewicz przekazał za pomocą mediów społecznościowych. Napastnik miał próbować zaatakować go nożem. Interweniowała jednak policja, która udaremniła atak.
Podczas Marszu Milczenia policja udaremniła atak nożownika, który przyszedł z takim narzędziem, chciał dokonać przestępstwa. Powiedział, że chce mnie zaj…ć. Przepraszam za to słownictwo, ale tak to wygląda
— powiedział Bąkiewicz.
Nie wiem, dokąd dąży ta eskalacja nienawiści w Polakach, ale jeśli tak dalej pójdzie, to niedługo nawzajem się pozabijamy. Ten człowiek musiał być nafaszerowany niesamowicie negatywnymi emocjami, skoro był gotowy podjąć takie działanie, by zaatakować takim narzędziem
— słyszymy w nagraniu.
Bąkiewicz udał się na policję, by złożyć zeznania.
Zatrzymany chciał zaj***ć mnie 25cm nożem. Właśnie jadę na policję złożyć zeznania
— czytamy w jego wpisie.
Marsz Milczenia
Marsz Milczenia, który odbył w Warszawie, został zorganizowany po tragicznej śmierci żołnierza na polsko-białoruskiej granicy.
Za duszę zamordowanego przez imigrantów na granicy polsko-białoruskiej żołnierza Mateusza oraz poparcia dla wszystkich mundurowych pełniących służbę w obronie Ojczyzny
— wzywali organizatorzy.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/694695-atak-nozownika-na-bakiewicza-powiedzial-ze-chce-zajc