„Po co mają zbudować CPK? To przekracza horyzont ich myślenia, bo oni myślą w kategoriach kadencji, ewentualnie dwóch. A to są projekty wieloletnie” - powiedział dziennikarz telewizyjny i śledczy Jacek Łęski w „Salonie Dziennikarskim”, wspólnej audycji publicystycznej portalu wPolityce.pl i Radia Warszawa, transmitowanej na antenie Telewizji wPolsce.
Czy zmiana zdania rządu przełoży się na faktyczną realizację tego projektu i czy będzie to prawdziwy CPK?
Nie spodziewam się uczciwych intencji tej ekipy. Presja społeczna jest istotna, stąd wydłużanie w czasie podjęcia tej decyzji. Będą modyfikować ten projekt, nie traktują go w tych kategoriach, w jakich traktował go poprzedni rząd – silnej infrastruktury, tkanki, która tworzy osnowę respektowania polskiej racji stanu także w wymiarze gospodarczym. Traktowania tego lotniska nie tylko jako zabawki dla podróżujących na wakacje, ale również ważnego punktu poboru opłat, bramki kasowej, którą państwo polskie powinno stworzyć
— ocenił Marek Formela, redaktor naczelny „Gazety Gdańskiej”.
Spodziewam się, że ekipa Tuska i Laska będzie lawirowała, szukała takiego „balejażu” informacyjnego. Nie jest to ekipa na miarę premiera Kwiatkowskiego i braci Kosieradzkich. Dla nich idea COP, Portu Gdynia, to problemy nie do ogarnięcia
— dodał.
To wizja państwa minimum, które niczym nie ma się zajmować. Ma jedynie zapewnić komfort i ewentualnie udrożnić drogę pana Tuska do prezydentury. To jedyny projekt polityczny, który frapuje miłego chłopca, który biegał maratony, których nikt nie widział w Sopocie
— podkreślił Formela.
To, że narracja chwilowo się zmieniła, tak, opór społeczny jest ważny, zwłaszcza, że nie ma tutaj jednomyślności w obszarze politycznym także, ale to się wyłącznie na tym skończy. Już słyszymy, że chodzi o jakąś rozbudowę linii kolejowych, może samolotowych. Skończy się na tym, że wzmocnią może troszeczkę Okęcie, Modlin czy Rzeszów i powstanie jakieś połączenie kolejowe służące Niemcom do szybszego dostania się do centrum Polski
— zauważyła Marzena Nykiel.
Łęski: CPK przekracza ich horyzont myślenia
Obawiam się, że zobaczymy to CPK mniej więcej tak jak elektrownię jądrową budowaną przez pierwszy rząd Donalda Tuska. Aleksander Grad jest moim zdaniem do wzięcia. Sprawdził się w elektrowni jądrowej, to teraz niech zbuduje CPK
— podkreślił dziennikarz telewizyjny i śledczy Jacek Łęski.
Po co mają zbudować CPK? To przekracza horyzont ich myślenia, bo oni myślą w kategoriach kadencji, ewentualnie dwóch. A to są projekty wieloletnie. Dlaczego w czasach PiS-u CPK nie mógł powstać w sensie fizycznym? Bo tyle trwają procedury dotyczące zgód, pozwoleń środowiskowych etc. I teraz należałoby ruszyć z budową. Dlatego będzie się robiło audyty, analizy, będzie się temu przyglądało, robiło spotkania, i tak dalej. To, co robiło się przez lata całe ws. elektrowni atomowej, gdy rządziła Platforma. Przecież tam nie ma nawet planu. Nic nie zostawili po sobie
— podsumował.
jj
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/694688-leskicpk-wybuduja-tak-jak-grad-zbudowal-elektrownie-jadrowa