Czerwiec 2024 roku przyniósł nam zaskakujące wieści. Okazuje się, że niektórzy wciąż żyją starymi kompleksami. Prowadzące debatę wyborczą dziennikarki neo-TVP oczekiwały od polityków zwrócenia się do telewidzów po angielsku. Sytuacja spotkała się z reakcją obecnych w studiu polityków. Użytkownicy portalu X wyśmiali całą sytuację.
Na koniec debaty Justyna Dobrosz-Oracz zwróciła się po angielsku do uczestników debaty z pytaniem, kto z nich chciałby powiedzieć coś po angielsku. Asystująca jej Dorota Wysocka-Schnepf zadała kluczowe pytanie: anybody?
Kto zareagował? Zupełnie przypadkiem był to Borys Budka, który wyrwał się do odpowiedzi:
Yes, of course!
— ogłosił polityk KO.
Sytuacja nie spodobała się Stanisławowi Żółtkowi. Były europoseł pytał:
Czy dużo będzie tych popisów w języku angielskim, czy jesteśmy w Polsce? A polski można olać?
Głos zabrała też Beata Szydło. Była premier sprostowała słowa Dobrosz-Oracz i wytłumaczyła widzom, że wszystkie języki narodowe mają takie same prawa w Parlamencie Europejskim.
Muszę tylko sprostować, bo pani redaktor mówiła, że są dwa języki obowiązujące. Wszystkie języki narodowe mają takie same prawa
— powiedziała.
Dobrosz-Oracz kontynuowała jednak swoją opowieść i chwaliła się swoją rzekomą wiedzą na temat sytuacji w kuluarach Parlamentu Europejskiego.
Absolutnie. Narodowe języki mają takie same prawa, ale w kuluarach na pewno się po polsku nie rozmawia
— powiedziała.
Rafał Bochenek z PiS zwrócił również uwagę na inny kontrowersyjny element debaty.
Skandal na debacie w tuskowej TVP! Zgodnie z ustaleniami żaden z kandydatów miał niczego nie wnosić do studia, a okazuje się, że kandydaci m.in.: @Platforma_org i @__Lewica weszli na plan z teczkami i materiałami pomocniczymi! Poza jakimikolwiek ustaleniami
— napisał.
Komentarze
Postawa dziennikarek neo-TVP wywołała falę komentarzy w sieci. Użytkownicy portalu X wytykali Schnepf i Dobrosz-Oracz kompleksy. Sugerowano też, że mieliśmy do czynienia z ustawką, która miała pomóc Borysowi Budce.
As di end of dys dibejt ju ken send jur gudbaj masydż in inglisz… Tu do znajomego mówiłam.
Pasandżyr Borys Budka zgłosi się natychmiast do odprawy paszportowo-biletowej. Wzajemna przyjaźń i zaufanie podstawą prawidłowego funkcjonowania podstawowej komórki społecznej rodziny. Japierdziu dawno takiej ustawki nie widziałem.
Ale fajnie, ale światowo - po ANGIELSKU!! Świetny przykład poziomu zakompleksienia i murzyńskości polskiego obozu lewicowo-liberalnego. Cała debata prowadzona w stylu uniżonej naiwnej prounijnosci, gdzie grzeczne potakiwanie unijnej centrali ma niby pomoc w realizacji polskich interesów.
Pani robiąca za statyw: enybady? Pan Budka: jes ofkors!
Nie mogę z tobą rozmawiać, gdyż żegnam gości. Nie znasz, zagranicznych.
Budka POLSKIEGO HYMNU nie zna ale za to ….. angielskiego też nie zna. Ustawka i pełna kompromitacja NEOTVP i Budki. Brawo Beata Szydło
Myślałem że tvp za pisu była przaśna, ale widzę że nowa władza przejęła od Kurskiego to co „najlepsze”.
Borys Budka zaimponował mi!. Łi łil du and okazejszyn
Prowadzące: to może ktoś coś powie na koniec po angielsku? Budka: o, ja akurat umiem angielski. Żenująca ustawka i kulminacja wieloletniej fetyszyzacji języka angielskiego.
Hahaha. To mówicie, że TVPiS była żenująca?
Polska jest po prostu niekończącą się krindżową kasetą z lekcji angielskiego, którą nauczycielka puszcza ci na lekcji.
mly/X/Neo-TVP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/694388-popis-kompleksow-w-debacie-wyborczej-neo-tvp-komentarze