Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział we wtorek w Brukseli, że prawica w Parlamencie Europejskim powinna się zjednoczyć, by powstrzymać „szaleństwo klimatyczne”, ale najpierw musi się porozumieć w kwestii wojny na Ukrainie.
Pytany podczas konferencji prasowej, czy prawica w PE powinna się zjednoczyć, by powstrzymać - jak to wcześniej nazwał - „szaleństwo klimatyczne”, Kaczyński odpowiedział, że Prawo i Sprawiedliwość na to liczy.
Natomiast formy, które będą tu wykorzystane, mogą być oczywiście różne (…). Można z różnych możliwości skonstruowania takiego bloku skorzystać
– powiedział w Brukseli po proteście rolników przeciw Europejskiemu Zielonemu Ładowi.
W PE Prawo i Sprawiedliwość należy do grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR), a niektóre inne partie prawicowe i skrajnie prawicowe, takie jak Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen, do grupy Tożsamość i Demokracja (ID).
Zdecydowana deklaracja
Nie ma mowy, żebyśmy współpracowali z tymi, którzy się zastanawiają nad tym, którzy esesmani byli uczciwi, a którzy byli nieuczciwi. Wszyscy byli zbrodniarzami, co do tego nie mamy żadnych wątpliwości
— powiedział prezes PiS, nawiązując do partii Alternatywa dla Niemiec, która została wykluczona z grupy ID w związku z wypowiedzią jej europosła Maximiliana Kraha, relatywizującą odpowiedzialność członków SS za hitlerowskie zbrodnie.
Kaczyński podkreślił, że PiS jest za tym, by sytuacja w PE wyraźnie się zmieniła, by prawica była w stanie powstrzymać „szaleństwo klimatyczne”.
Musimy się porozumieć i też mamy do czynienia z pewnymi różnicami dotyczącymi tej sprawy, która jest ciągle bardzo aktualna, i dla dzisiejszych losów Europy i świata decydująca - to jest wojna na Ukrainie
— powiedział Kaczyński.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/694220-wspolpraca-z-afd-mocne-slowa-prezesa-kaczynskiego