Premier Donald Tusk zapowiedział w środę przywrócenie strefy buforowej na granicy z Białorusią. Zakaz wstępu dla osób postronnych będzie obowiązywał na dystansie 200 metrów. Decyzję rządu komentowali politycy w piątkowym „Gościu Wydarzeń” na antenie Polsat News.
Jak podkreślił Piotr Müller z PiS, jest zdziwiony, że „pan Donald Tusk zmienił nagle zdanie” na temat ochrony granicy polsko-białoruskiej.
Przypomnijmy, że możliwość wprowadzenia tego typu stref daje ustawa, która została przegłosowana za rządów PiS, a PO głosowała przeciwko temu. Byliśmy wtedy atakowani, że tego typu przepisy są wprowadzone
— wskazał.
Były rzecznik rządu zaznaczył, iż dawna opozycja twierdziła, że „to niekonstytucyjne, łamanie praw człowieka, że te strefy nie powinny być wprowadzane”.
Dzisiaj Donald Tusk odbiera lekcję pokory w tym zakresie, bo widzi, jak sytuacja na wschodzie wygląda
— uznał, dodając, że dziwi go, że postawa premiera kiedyś nie była „propaństwowa, tylko robił wszystko, żeby atakować rząd”.
Z kolei Anna Maria Żukowska (Lewica) powiedziała, że od początku wojny hybrydowej jej formacja mówiła obronie granicy „tak”.
Bezpieczna granica to jest taka granica, na której nie giną ludzie - powiedziała, zauważając, iż migranci są „bronią w rękach szmuglerów, reżimu białoruskiego i Putina. Ale to są nadal ludzie. Nie można zapominać o tym, że to nie jest bydło, broń, cyborgi i jesteśmy za tym, żeby odsyłać ich do krajów pochodzenia wtedy, kiedy kwalifikują się na azyl w Polsce
— tłumaczyła.
„Niech pani nie opowiada głupot”
Müller dopytywał Żukowską, jak rozumie pojęcie „obrony granicy”.
Głosowałam za ustawą o obronie ojczyzny
— odparła przedstawicielka Lewicy, na co polityk PiS przypomniał, że jej obóz głosował przeciwko zaporze na granicy z Białorusią.
Byłam przeciwna powstaniu zapory
— przyznała Żukowska.
No właśnie, to niech pani nie opowiada głupot
— powiedział Müller.
nt/Polsat News
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/693802-konfrontacja-muller-zukowska-padly-gorzkie-slowa-o-tusku