„Środowisko Suwerennej Polski to są bardzo dobrze wykształceni, młodzi ludzie, przeważnie prawnicy, w związku z tym oni są groźni dla Tuska” - powiedziała na antenie Telewizji wPolsce w programie „Salon Dziennikarski” Teresa Bochwic.
Gośćmi Jacka Karnowskiego w „Salonie Dziennikarskim” byli Teresa Bochwic, Stanisław Janecki oraz Marek Grabowski.
Próba rozbicia prawicy
Jacek Karnowski pytał swoich gości o frontalny atak koalicji Donalda Tuska na polityków Suwerenną Polskę.
Celem jest zniszczenie Suwerennej Polski i dokonanie podziału na „ziobrystów” i resztę PiS i to na niektórych podziała. To zręcznie dokonany podział w dość jednolitym jednak froncie powyborczym
— powiedziała Teresa Bochwic.
Jacek Karnowski zauważył, że politycy Suwerennej Polski mają też wielu chłodnych sympatyków, czy wręcz wrogów nawet w samym obozie Zjednoczonej Prawicy.
Tak, mają też ludzi niezbyt przychylnych, czy dystansujących się, którzy wręcz chorobliwą niechęć okazują
— odpowiedziała Bochwic.
Najpierw chodzi o dokonanie podziału i wybieranie jak rodzynki osób. Środowisko Suwerennej Polski to są bardzo dobrze wykształceni, młodzi ludzie, przeważnie prawnicy, w związku z tym oni są groźni dla Tuska
— dodała.
Kryminalizacja opozycji
Stanisław Janecki zwrócił uwagę dyskutujących w „Salonie Dziennikarskim”, że działania podjęte przez Donalda Tuska po przejęciu władzy w Polsce obliczone są na celową kryminalizację opozycji.
Jest jeszcze gorszy mechanizm, czyli mechanizm totalnej kryminalizacji wszystkiego, co robi opozycja. Jest on wypróbowany przez dziesiątki lat w Rosji Putina i na Białorusi. Pamiętamy to doskonale, że Jaruzelski podobnie rozliczał Gierka i stosował narrację o kryminalistach, a nie więźniach politycznych. (…) Ci zabici liderzy, czyli Aleksiej Nawalny i Borys Niemcow też byli oskarżani o pospolite kryminalne przestępstwa, a nie o to, że są po prostu konkurentami politycznymi Putina
— wyjaśniał Stanisław Janecki.
Marek Grabowski odniósł się z kolei do obecnej sytuacji na scenie politycznej wskazując, że wysokie poparcie dla Koalicji Obywatelskie odbywa się kosztem jej koalicjantów.
Myślę, że to może wpływać, zwłaszcza na środek sceny, mniej zainteresowany polityką, ale chcący głosować. Zawsze zaskakują mnie głosy dotyczące dotyczące mediów, kiedy ludzie mówią, że to nawet dobrze, że telewizja mówi jednym głosem i nie trzeba za wiele kombinować. Przy takim bezrefleksyjnym podejściu do mediów, ten przekaz będzie działał
— ocenił Grabowski.
Teraz ogólny przekaz jest jeden – Zjednoczona Prawica to zło i być może to na elektorat PiS zadziała w ten sposób, że część ludzi nie pójdzie na wybory, a w elektoracie koalicji zdominuje go Platforma Obywatelska, która rośnie kosztem Trzeciej Drogi i Lewicy
— dodał.
Ja chciałam zaznaczyć jeszcze jedną rzecz. To jest oskarżanie o rzeczy, które nie są przestępstwem ani wykroczeniem - ostatnio w kontekście Funduszu Sprawiedliwości, ale nie tylko. Ludzi z Suwerennej Polski oskarża się o rzeczy, które są normalne. W każdej fundacji rządowej minister ma prawo własnej decyzji, której nie musi uzasadniać. Maciej Świrski także nie musi uzasadniać swoich decyzji
— podkreśliła Teresa Bochwic.
CZYTAJ TEŻ:
pn/Telewizja wPolsce
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/693797-ataki-na-prawice-goraca-dyskusja-w-salonie-dziennikarskim