Podobnie jak Donald Tusk „nawrócił się” na dbałość o bezpieczeństwo polskich granic i nieufność wobec putinowskiej Rosji, tak Szymon Hołownia - na rozwojowe projekty, takie jak CPK. „Polska 2050 mówi tak dla rozwoju. Mówimy Tak dla Centralnego Portu Komunikacyjnego, ponieważ Polki i Polacy zasługują na projekt na miarę naszych aspiracji oraz siły naszego kraju” - przekonywał w zeszłym tygodniu w wystąpieniu zatytułowanym „Czy Polska może być gospodarczą potęgą?”. Niestety, media, internet i politycy są bezlitośni. Jeszcze bowiem przed dwoma laty CPK było dla Hołowni „porąbanym pomysłem”. Obecny marszałek Sejmu we wrześniu 2022 r. wygłosił na temat projektu tak nerwową tyradę, że aż nie mógł się zdecydować, czy chodzi o „jedno z największych lotnisk” w Europie, czy na świecie - bo to jednak jest pewna różnica…
Centralny Port Komunikacyjny nie należy do tematów najwygodniejszych dla obecnej większości parlamentarnej i rządu. Zwłaszcza politycy takich ugrupowań, jak PO czy Polska 2050, nigdy nie ukrywali swojej niechęci wobec tego projektu. Rząd jak na razie odłożył budowę CPK, nie wiadomo, czy „tylko” na dekadę, czy na świętego Nigdy, za to marszałek Sejmu Szymon Hołownia coraz częściej wyraża poparcie dla tej inicjatywy.
Dokończymy budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego do końca dekady. Nie ma mowy o rozwoju Polski bez nowoczesnej infrastruktury umożliwiającej szybkie i sprawne przewożenie ludzi i towarów
— mówił Szymon Hołownia w wystąpieniu z soboty 25 maja.
Budowa dziesiątego największego lotniska w Unii Europejskiej nie jest megalomańskim projektem dla szóstej największej gospodarki w Unii
— przekonywał.
Polska 2050 mówi tak dla rozwoju. Mówimy Tak dla Centralnego Portu Komunikacyjnego, ponieważ Polki i Polacy zasługują na projekt na miarę naszych aspiracji oraz siły naszego kraju
— zapewniał lider Polski 2050 i marszałek Sejmu.
Hołownia ciska gromy na CPK
Wszystko pięknie, ładnie i wyjątkowo można się z Szymonem Hołownią zgodzić. Skąd jednak tego rodzaju refleksje u polityka, który jeszcze we wrześniu 2022 r. o CPK mówił w sposób następujący:
Jaki już nie powiem kto, buduje największe, czy jedno z największych lotnisk na świecie, w Europie, przy zapaści rynku lotniczego. Jaki, kto, co trzeba mieć w głowie?! I angażuje w to pieniądze, miliardy złotych. (…) To co jest pierwszeństwem? Żeby oni swoje sny o potędze snuli, że ktoś z Australii nagle będzie chciał latać do Baranowa, na to pole, na to kartoflisko, które tam jest?! A jeszcze ile tragedii ludzkich będzie po drodze!
— wykrzykiwał nerwowo podczas mobilnej konwencji partyjnej w Błaszkach. Jak widać, CPK tak zabolało lidera Polski 2050, że aż nie mógł się zdecydować, czy to ma być „jedno z największych lotnisk” w Europie, czy na świecie, bo ten drugi pomysł być może rzeczywiście można byłoby nazwać „megalomańskim”.
Żeby to jeszcze był pomysł, który pcha Polskę do przodu, który sprawia, że tysiące, dziesiątki tysięcy ludzi mają pracę, rozwija się nasz biznes. Nic takiego nie będzie miało miejsca!
— podkreślił w swojej nerwowej tyradzie Hołownia.
Trzeba ich punktować, pilnować i nie dopuścić, żeby takie państwo przytrafiło się raz jeszcze. Państwo, które wchodzi do internetu i paluchem se rysuje: a teraz przed dom Kowalskiego, przez studnię Nowaka, przez fabrykę Iksińskiego, przez ogród botaniczny w Mikołowie, przez to czy przez tamto, a co nas to obchodzi?
— ciskał gromy Hołownia, stojąc w otoczeniu ludzi z transparentami „Nie dla CPK”
No nie, ma nas obchodzić, bo to jest nasza Polska, to myśmy ją budowali. Oni nie są władcami Rzeczpospolitej. Oni się z nami umawiali na coś innego. I powinniśmy wyciągnąć z tego wnioski. Wszyscy powinniście wyciągnąć wnioski w najbliższych wyborach. (…) Mam nadzieję, że nie ustaniecie w tej walce
— mówił dalej.
Głęboko wierzę, że w ich umysłach na koniec dnia chodzi o najprostszą rzecz na świecie: żeby nachapać się hajsu i zniknąć. To jest to, co im dziś siedzi w głowie. Niestety, może być jednak tak, że komuś się zechce ten porąbany pomysł, na dzisiejsze czasy kompletnie porąbany, zacząć realizować. Żeby się działo, żeby można było się zatrudniać, pociotka do tego wziąć, tak to po prostu działa. Ale musimy to zatrzymać, bo ile będziemy jeszcze dawać czasu robić się w konia? Już nie powiem mocniej, w co. Musimy się mocniej temu absurdowi, temu porąbaniu, nawet jeśli przychodzi ze strony państwa, przeciwstawić
— pokrzykiwał.
Jabłoński: Wiarygodne?
Na pewien ciekawy fakt niekoniecznie przemawiający za wiarygodnością obecnych wypowiedzi Szymona Hołowni zwrócił uwagę Paweł Jabłoński, poseł PiS i były wiceszef MSZ. Marszałek Sejmu to przecież nie byle kto, tylko druga osoba w państwie.
Sz. Hołownia mówi dziś, że jest za CPK. Wiarygodne? Jeszcze niedawno mówił: „porąbany pomysł”, wyśmiewał „centralny postój taksówek”. I wciąż popiera rząd D.Tuska – blokujący CPK. Ma narzędzia żeby na niego wpłynąć – ale nie korzysta. Wiarygodne?
— ironizował na platformie X poseł PiS Paweł Jabłoński.
Zdanie zawsze można zmienić, ale czy w tak krótkim czasie tak radykalnie? Swoją drogą, ciekawe, co dziś myśli Szymon Hołownia o swoich koalicjantach - zarówno tych, którzy blokują budowę CPK, jak i tych, którzy „nachapali się hajsu” w Sejmie i ministerstwach, a teraz chcą „zniknąć” w Strasburgu i Brukseli?
CZYTAJ TAKŻE:
aja/X, polska2050.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/693563-ta-tyrada-holowni-zle-sie-zestarzala-co-wykrzykiwal-o-cpk