Żołnierz zraniony przez migranta na granicy z Białorusią został zaatakowany tzw. dzidą, czyli drzewcem zakończonym nożem lub innym ostrym narzędziem - poinformował rzecznik DGRSZ ppłk Tomasz Kwiatkowski. Dodał, że służby odbierają migrantom także pałki zakończone gwoździami.
We wtorek ok. godz. 4.30 doszło do ataku na żołnierza na polsko-białoruskiej granicy w okolicach Dubicz Cerkiewnych (Podlaskie). „W czasie realizacji zadań, wykonywania patrolu wzdłuż granicy, żołnierz został pchnięty nożem przez migranta, który znajdował się po stronie białoruskiej” - poinformowała PAP mjr Magdalena Kościńska, rzecznik 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej.
SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY: Niepokojące doniesienia z granicy! Nielegalny migrant ugodził nożem polskiego żołnierza. „Stan rannego jest stabilny”. WIDEO, ZDJĘCIA
Tusk pojawi się na granicy
W związku z incydentem premier zapowiedział dziś swoją obecność na granicy z Białorusią.
Będę tam jutro z samego rana
— napisał na platformie X.
Żołnierze i funkcjonariusze bronią naszej granicy ryzykując swoim życiem. Ranny żołnierz jest pod dobrą opieką, jego rodzina także
— podkreślił Tusk. Dodał, że na granicę zostały skierowane „dodatkowe siły”.
Nowe informacje o rannym żołnierzu
Rzecznik Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych ppłk Tomasz Kwiatkowski przekazał na późniejszym briefingu prasowym w Warszawie, że żołnierz został przewieziony do szpitala w Hajnówce, przeszedł operację i - na ten moment - jego stan jest stabilny.
Jego rodzina i najbliżsi zostali objęci opieką przez Wojsko Polskie
— podkreślił.
Ppłk Kwiatkowski wyjaśnił, że podczas udzielania pierwszej pomocy rannemu funkcjonariuszka była obrzucana przez migrantów kamieniami i konarami drzew.
Rzecznik Prasowy Komendanta Głównego Straży Granicznej, kmdr ppor. Andrzej Jóźwiak, który również był obecny na briefingu, podkreślił w rozmowie z dziennikarzami, że funkcjonariusze obserwują nasilenie agresywnych zachowań ze strony migrantów przebywających na granicy polski-białoruskiej.
Mamy do czynienia z zachowaniami migrantów, którzy rzucają kamieniami w stronę polskich patroli, rzucane są konary, płonące gałęzie, doszło również do próby podpalenia znaku granicznego
— wyjaśnił. Funkcjonariusze mają również odbierać cudzoziemcom niebezpieczne narzędzia, takie jak kije z przymocowanymi nożami czy pałki zakończone gwoździami.
Widzimy wyraźnie, że służby białoruskie pomagają cudzoziemcom podczas prób przekroczenia granicy, zresztą ci migranci wyposażani są w narzędzia pomagające im sforsować granicę
— wskazał Jóźwiak.
Właśnie takim narzędziem - jak przekazał Kwiatkowski - został zaatakowany we wtorek polski żołnierz.
Rzecznik DGRSZ podkreślił, że sprawa jest traktowana jako napaść na polskiego żołnierza.
Musimy na to odpowiedzieć w stosowny sposób i na pewno Wojsko Polskie i Straż Graniczna na te działania odpowie
— zapewnił rzecznik DGRSZ.
Szef MON: Sytuacja staje się coraz trudniejsza
Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że jest „na bieżąco w kontakcie z przedstawicielami służby zdrowia i szpitala, do którego trafił żołnierz ofiarnie broniący polskiej granicy, stojący na straży państwa polskiego i nienaruszalności naszej granicy”.
Jesteśmy w kontakcie z premierem, a także szefem MSWiA Tomaszem Siemoniakiem. Są informowani na bieżąco
— przekazał. Dodał, że wojsko objęło opieką psychologiczną rodzinę poszkodowanego żołnierza.
To jest sytuacja, która z każdym dniem staje się coraz trudniejsza, dochodzi do bandyckich ataków na naszych żołnierzy i funkcjonariuszy, to jest zorganizowana akcja prowadzona przez białoruskie służby z wykorzystaniem osób, które w ten bandycki sposób atakują naszych żołnierzy i funkcjonariuszy
— mówił szef MON.
Kosiniak-Kamysz podziękował żołnierzom i funkcjonariuszom SG za służbę.
Wzmacniamy tam obecność wojska, wzmacniamy zaporę, wzmacniamy wszystkie te elementy, które są potrzebne, aby strzec i chronić granicę
— zapewnił wicepremier.
olnk/PAP/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/693361-nowe-wiesci-o-rannym-zolnierzu-tym-zostal-zaatakowany