Zawieszony w prawach członka PiS Krzysztof Jurgiel sam złożył rezygnację z członkostwa w tej partii - pismo w tej sprawie skierował dziś do prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Zarzucił działaczom PiS bezpodstawne pomawianie go, a prezesowi partii - że osądził go bez wysłuchania.
Ostatnie dni - wyjątkowo przykre dla mnie osobiście — ujawniły, jak zmieniło się ugrupowanie, które powstało ponad 30 lat temu w kontrze do patologii ówczesnego życia politycznego. Dlatego z bólem i żalem, ale zgodnie z własnym sumieniem opuszczam partię polityczną Prawo i Sprawiedliwość
— napisał Jurgiel w uzasadnieniu swojej decyzji, zamieszczonym w mediach społecznościowych.
Kopię pisma skierowanego do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego przesłał też do redakcji mediów tradycyjnych.
Jurgiel był ministrem rolnictwa w rządach Kazimierza Marcinkiewicza, Beaty Szydło i Mateusza Morawieckiego w latach 2005-2006 i 2015-2018. Od 2019 roku jest europosłem PiS. Został wybrany w okręgu obejmującym woj. warmińsko-mazurskie i podlaskie. W czerwcowych wyborach do PE nie kandyduje.
Sytuacja na Podlasiu
16 maja rzecznik prasowy PiS Rafał Bochenek poinformował, że prezes partii zawiesił Jurgiela w prawach członka tego ugrupowania. Głównym powodem - jak wyjaśniali politycy PiS, w tym Jarosław Kaczyński - miała być utrata władzy przez to ugrupowanie w sejmiku województwa podlaskiego. Kaczyński mówił, że to europoseł „w oczywisty sposób” stoi za tym, co stało się w sejmiku.
Sugerował, że jego partia utraciła władzę w samorządzie województwa podlaskiego w wyniku „zemsty Jurgiela”. Według niego europoseł miał mieć żal o to, że nie znalazł się na liście kandydatów PiS w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Partie koalicji rządowej przejęły władzę w podlaskim sejmiku przy wsparciu dwojga radnych PiS. Taka większość doprowadziła do wyboru nowego przewodniczącego sejmiku, a później zarządu regionu. W ten sposób Zjednoczona Prawica, sprawująca władzę w tym sejmiku w minionej kadencji, straciła tę władzę, choć po wyborach miała połowę mandatów w 30-osobowym sejmiku.
Marszałkiem nowej kadencji został Łukasz Prokorym (KO). Na wicemarszałków zgłosił Wiesławę Burnos i Marka Malinowskiego; oboje dostali się do sejmiku z listy PiS, w poprzedniej kadencji byli członkami zarządu województwa. W tajnym głosowaniu dostali po 16 głosów za, 14 przeciw. Pozostałe dwa miejsca w zarządzie województwa przypadły Trzeciej Drodze i KO; Trzecia Droga ma również przewodniczącego sejmiku.
Gorzka rezygnacja
Jurgiel w ubiegłym tygodniu zapowiedział obronę swojego dobrego imienia i kroki prawne w związku z krytycznymi opiniami na jego temat ze strony m.in. Jarosława Kaczyńskiego.
Czuję się zniesławiony, pomówiony o działania, których nigdy nie podejmowałem
— oświadczył wówczas.
Dzisiaj polityk poinformował o rezygnacji z członkostwa w PiS. W uzasadnieniu decyzji podkreślił swoją rolę jako jednego z założycieli tej partii oraz idei, jakie temu przyświecały, m.in. „umocnienia demokracji, praworządności i wolności obywatelskich”.
Ocenił, że utrata większości w sejmiku województwa podlaskiego jest „skutkiem braku dialogu i utraty zaufania społecznego”.
Póki władze partii nie zrozumieją tego, póty nie odzyskają zaufania większości wyborców
— napisał.
Dodał, że „zamiast refleksji nad przyczynami porażki, regionalni działacze PiS błyskawicznie zaczęli pomawiać go o takie postępowanie lub właściwości, które poniżyły go w opinii publicznej lub naraziły na utratę zaufania”, potrzebnego dla wykonywanego mandatu posła do Parlamentu Europejskiego.
Jest to oczywiste naruszenie nie tylko moich dóbr osobistych, ale również statutu partii - mającej w nazwie Prawo i Sprawiedliwość
— podkreślił.
„Mam dość takich standardów”
Dodał, że rezygnacja z członkostwa w PiS nie oznacza wycofania się z życia publicznego, a wszystkich ludzi prawicy o rzeczywiście prawicowych wartościach i poglądach zachęca do współpracy.
Jak powiedział PAP, „nikt nie dokonał oceny wynikającej ze statutu, z procedur”. Odwoływał się do wypowiedzi w mediach m.in. podlaskiego pełnomocnika PiS Jacka Sasina.
Dlatego ja mam dość takich standardów, ja nie chcę już w tym uczestniczyć
— dodał.
Podkreślił, że prezes PiS zawiesił go w prawach członka partii bez uprzedniego wysłuchania.
Niestety, jest to dla mnie smutne, bo po 34 latach standardy obniżyły się. Każdy może być pomówiony bez powodu i dalej być pomawiany, bez ingerencji organów nadzorczych partii
— skomentował w rozmowie z PAP europoseł.
CZYTAJ TEŻ:
pn/PAP/Facebook
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/693273-zawieszony-krzysztof-jurgiel-zrezygnowal-z-czlonkostwa-w-pis