„To jest obecny cel działania Tuska. Siebie chce pokazać jako walczącego z prorosyjskością, a tak naprawdę przywołuje działania, które to my zrobiliśmy” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Antoni Macierewicz. Były minister obrony narodowej uważa, że premier wykorzystując propagandę chce zniszczyć obóz niepodległościowy, z którym mu nie po drodze. W szczególności będzie atakował jego, który przez lata zwalczał agenturę rosyjską w służbach.
wPolityce.pl: Donald Tusk przypuścił wczoraj bezpardonowy atak mówiąc, że wokół pana zaciska się pętla?
Antoni Macierewicz: To wokół niego zaciska się pętla i stąd ta histeria. Argumenty, które artykułuje są prześmieszne i nie mają żadnego znaczenia. Szkoda, że nie powiedział, że założyłem Komitet Obrony Robotników jak organizację rosyjską. Tusk próbuje się przedstawić jako człowiek, który walczy z rosyjską agenturą, a jest dokładnie odwrotnie. To jest dla mnie oczywiste.
Czego spodziewa się pan teraz po Tusku? Historia jego ataków na pana jest bardzo długa.
Od 1992 roku, kiedy robił wszystko, aby obalić rząd Jana Olszewskiego, a mnie postawić przed sadem za to, że na wniosek Sejmu zrealizowałem lustrację, pokazującą zakres agentury w Sejmie, Senacie, ale także w najwyższych strukturach prezydenckich i rządowych. Od tego czasu systematycznie mnie atakuje za moje działania eliminujące struktury agenturalne. Atakuje mnie za likwidację WSI. Atakuje za pokazanie odpowiedzialności Rosji za zbrodnię smoleńską. Za wszelką cenę chroni Putina w tej sprawie i oskarża polskich pilotów. Teraz działa tak, jak działali komuniści po 1945 r., kiedy atakowali żołnierzy niezłomnych i wsadzali ich do więzień razem z hitlerowcami. Nazywali ich, „AK - zaplute karły reakcji”. Rozwieszano wtedy w każdym mieście wielkie plakaty z takimi napisami, aby Polacy znienawidzili formację niepodległościową.
Tusk pochwalił się wczoraj, że służby zatrzymały 9 sabotażystów. Tyle że miało to miejsce ponad rok temu, za czasów min. Mariusza Kamińskiego. Kolejna manipulacja?
To jest jego obecny cel działania. Siebie chce pokazać jako walczącego z prorosyjskością, a tak naprawdę przywołuje działania, które to my zrobiliśmy. Za wszelką cenę chce nas przedstawić jako formację rosyjską, gdy tymczasem to on od dawna jest najbardziej prorosyjski. Warto pamiętać także o jego kontaktach z Wiktorem Kubiakiem, który był agentem wojskowych służb komunistycznych i który finansował Kongres Liberalno- Demokratyczny, czyli partię Donalda Tuska. Kubiak współpracował z Rzemkiem, szefem FOZZ, który również był agentem wojskowych służb. Rzemek finansował Kubiaka, a Kubiak finansował KLD. Mamy zatem od początku lat 90-tych jego związek z tym układem, stąd jego nienawiść do likwidacji WSI, agenturalnej formacji prorosyjskiej. Stąd próba zniszczenia formacji niepodległościowej.
Chodzi tylko o wyeliminowanie politycznej konkurencji?
Mamy tu jeszcze jedną kluczową kwestię. Obecne działania Tuska zmierzają do likwidacji niepodległości państwa polskiego w wymiarze gospodarczym, społecznym, ideowym i politycznym. Podporządkowywania nas nowemu państwu Unii Europejskiej. Dlatego za wszelką cenę chce zlikwidować formację niepodległościową. Tak samo, jak chce zniszczyć pamięć bohatera prezydenta Lecha Kaczyńskiego, za którego zamordowanie on ponosi współodpowiedzialność. Jego działania uniemożliwiły przygotowanie bezpiecznej podróżny prezydenta. To jego służby nie sprawdziły jak wygląda sytuacja lotniska, na którym miał lądować prezydent, nie sprawdziły kontrolerów lotu, nie zapewniono prezydentowi zapasowego samolotu, choć to wynika wprost z instrukcji HEAD. Tu musiała być gwarancja, że prezydent poleci dokładnie tym samolotem, wcześniej serwisowanym w Rosji. Samolotem przekazanym przez ówczesnego ministra obrony, oczywiście podporządkowanego Tuskowi. Jego odpowiedzialność została przeze mnie jasno zdefiniowana w roku 2017. Skierowałem wtedy wniosek do prokuratury w sprawie zaakceptowania Konwencji chicagowskiej, a która umożliwiła przejęcie przez Rosjan całości struktur badawczych. To otworzyło drogę do sfałszowania całego badania przyczyn katastrofy i wymuszenia na Donaldzie Tusku, po dzień dzisiejszy, wspierania kłamstwa Putina o Smoleńsku.
Porównał pan działania Tuska do powojennej propagandy komunistycznej.
Tusk zachowuje się tak, jak komuniści, którzy nazywali niepodległościowców „zaplutymi karłami reakcji”. Używając propagandy chce w ten sposób nas zniszczyć, aby faktycznie zniszczyć niepodległość Polski.
Tusk chce powołać rządową komisję ds. rosyjskich wpływów. Marek Dukaczewski ma mu w tym pomóc, sam o tym wczoraj poinformował.
Dukaczewski jest funkcjonariuszem służb specjalnych, ukształtowanym przez Rosjan w latach 80-tych. Był w Rosji na specjalnym szkoleniu, jest zależy od rosyjskich służb i to jest dla mnie naturalne. Jego działania antypolskie są bardzo dokładnie opisane w raporcie o likwidacji WSI z 2007 r., to jest kilkanaście działań, za które on odpowiada. To były działania na rzecz formacji rosyjskich.
Tuskowi to nie przeszkadza. Dlaczego nie zareagował na słowa Dukaczewskiego?
Wczoraj zadeklarował publicznie, że będzie osobą, która będzie wyznaczała członków tej komisji. Donald Tusk skierował w 2010 r. szefów służb specjalnych do współpracy ze służbami rosyjskimi. Teraz, ta jego komisja ma być kształtowana przez człowieka, który jest przygotowany przez rosyjską formację wywiadowczą. Dukaczewski jest symbolem podległości służb specjalnych w Polsce Rosji, ja sam go wyeliminowałem ze służb, dlatego, że w sposób szczególny szkodził polskiej niepodległości.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał Robert Knap
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/692547-macierewicz-wokol-tuska-zaciska-sie-petla-i-stad-histeria