„Apeluję do pana premiera, że to nie są przelewki. My chcemy przeżyć ten strajk, ale dlaczego nas zmusza do tego poświęcenia, w imię czego?” – zapytał jeden z protestujących w Sejmie rolników, którzy od kilku dni prowadzą protest głodowy. „Spróbuje do niego zaapelować inaczej. Skoro nie rozumie nas, tylko rozumie język pani Ursuli, to spróbuję z nim porozmawiać w języku pani Ursuli” – dodał i zwrócił się do Donalda Tuska po niemiecku.
Donald Tusk jak ognia unika spotkania z rolnikami, którzy w Sejmie prowadzą głodówkę.
Zdesperowani protestujący postanowili w końcu zwrócić się do premiera w języku, który – ich zdaniem – lepiej do niego dotrze.
Apeluję do pana premiera, że to nie są przelewki. My chcemy przeżyć ten strajk, ale dlaczego nas zmusza do tego poświęcenia, w imię czego?
— mówił w czasie konferencji jeden z protestujących.
Ten język jest mu chyba bliższy
Spróbuje do niego zaapelować inaczej. Skoro nie rozumie nas, tylko rozumie język pani Ursuli, to spróbuję z nim porozmawiać w języku pani Ursuli
— dodał.
I zwrócił się do Tuska po niemiecku.
Może teraz pan premier zrozumie. Ten język jest mu chyba bliższy niż nasz polski
— podsumował rolnik.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS. Konflikt protestujących rolników z ratownikami medycznymi w Sejmie! „Powiedzieliśmy, że odmawiamy tego badania”
Oglądaj na bieząco Telewizję wPolsce:
X/kot
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/692534-rolnicy-mowia-do-tuska-po-niemiecku-w-jezyku-pani-ursuli