W Tomaszowie Mazowieckim odbywa się konwencja wyborcza Prawa i Sprawiedliwości przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. „Jeżeli przyjrzeć się temu, co dzieje się teraz w kraju, to możemy powiedzieć, że jest gigantyczne oszustwo wyborcze” - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Przed zabraniem głosu przez Jarosława Kaczyńskiego wyświetlono najnowszy spot PiS.
Prezes PiS zaczął od wskazania, jakie najważniejsze wartości przyświecają jego stronnictwu.
Osiem lat naszych rządów to była budowa podstawy społecznej solidarności, podstawy wspólnoty. Wszystkie nasze działania były skierowane do różnych grup, ale łącznie do społeczeństwa jako całości
— powiedział prezes PiS.
Nie dzieliliśmy ludzi według zasobności ich portfela, według pochodzenia, miejsca zamieszkania i urodzenia, wykształcenia. Uważaliśmy, że wszyscy są równi i trzeba budować wspólnotę, działać dla wszystkich. Wydawało się, że ten fundament jest naprawdę mocny, ale przyszło ledwie parę miesięcy nowe władzy Koalicji 13 Grudnia. Okazało się, że cała ta polityka leży w gruzach. Jeżeli przyjrzeć się temu, co dzieje się teraz w kraju, to możemy powiedzieć, że jest gigantyczne oszustwo wyborcze
— dodał.
Krajobraz powyborczy
Jarosław Kaczyński wymienił kilka palących spraw, które negatywnie odbijają się na funkcjonowaniu polskiej gospodarki po przejęciu przez rząd Donalda Tuska władzy w Polsce.
Mamy wycofywanie się firm zachodnich z Polski. My zmieniliśmy relację między tym, co polskie, a tym, co zagraniczne w bankach i wielu dziedzinach gospodarki, na korzyść tego, co polskie. Znacznie zmniejszyliśmy naszą finansową zależność od zagranicy, to była zmiana radykalna
— ocenił.
Mamy zapowiedzi redukcji w wielkich, państwowych firmach, w PKP Cargo, w Poczcie Polskiej. Zaczynają się objawy tego, co może zapoczątkować poważnego kryzysu. Czego jak czego, ale kryzysów nam nie potrzeba! Nie potrzeba nam też bezrobocia
— dodał prezes PiS.
Lider opozycji stwierdził, ze głównym zadaniem jego obozu politycznego jest zatrzymanie niekorzystnych zmian, które wiążą się z decyzjami rządu Donalda Tuska.
Naszym podstawowym zadaniem jest zatrzymać proces podejmowania antyspołecznych i antynarodowych decyzji, a są one obecnie podejmowane. (…) Musimy budować jedność wokół idei wspólnoty, solidarności społecznej
— podkreślił.
Siedem „tak” dla Polski
Jarosław Kaczyński wskazał najważniejsze kierunki ideowe, z którymi PiS idzie do wyborów europejskich, zaczynając od kwestii wielkich inwestycji strategicznych.
Musi nastąpić na naszej scenie politycznej zmiana, w której uzyskamy jedność ponadpartyjną w najbardziej zasadniczych sprawach dla Polski. To jest siedem razy „tak dla Polski”
— powiedział.
Pierwsza z nich to „tak” dla rozwoju i wielkich inwestycji, jak CPK. „Tak” dla pogłębienia Odry, portu kontenerowego w Świnoujściu, dla atomu. Musimy mieć energię atomową!
— dodał.
Prezes PiS stanął też w obronie polskiej wsi i rolnictwa.
Po drugie – „tak” dla polskiej wsi, koniec z prześladowaniem polskiej wsi! To przede wszystkim oznacza odrzucenie Zielonego Ładu w tej jego wersji, która mogła być przez Tuska odrzucona dosłownie w parę dni od chwili, gdy został premierem. Powiedział „nie” wtedy, gdy to już w ogóle nie miało znaczeni, bo decyduje większość kwalifikowana. To wielkie oszustwo! My byliśmy przeciw i jesteśmy przeciw Zielonemu Ładowi
— mówił.
Polski rolnik nie może mieć tego rodzaju konkurencji [zboże z Ukrainy – przyp. red.]. „Nie” dla takich cen zboża i „nie” dla nieopłacalności rolnictwa
— uzupełnił.
Lider opozycji zaznaczył też, że powinniśmy stać twardo przeciwko pomysłom wypychania Stanów Zjednoczonych z Europy.
”Tak” dla polskiego bezpieczeństwa oznacza „tak” dla zbrojeń, dla 4 proc. PKB na zbrojenia. (…) Nie możemy zgadzać się na to, że inne kraje NATO wydają mniej niż 2 proc., a my będziemy wydawali jeszcze więcej. Musimy domagać się ich szybkiego dojścia do 2 proc., a potem do 3 proc. Postulat prezydenta, który wygłosił podczas swojej wizyty w USA, to postulat w stu procentach słuszny!
— zaznaczył Kaczyński.
Jedyny sojusz, który nas naprawdę chroni to NATO i strategiczne stosunki ze Stanami Zjednoczonymi. Wszystkie pomysły wypchnięcia z Europy USA to są pomysły zrodzone w Moskwie, a w Europie przez niektórych realizowane. Musimy te sojusze podtrzymać!
— ciągnął dalej.
Wskazał przy tym na kolejny punkt programu PiS dotyczący obrony granic naszego kraju.
”Tak” dla obrony polskich granic. Dzisiaj ci sami, którzy do niedawna uważali, że tam się zbrodnia dzieje, bo się bronimy, oskarżali nas, atakowali i wyśmiewali, oskarżali o haniebne zachowania, robią to samo co my mówiąc, że jeszcze będą to wzmacniali
— mówił Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS odniósł się do przyjętego przez UE paktu migracyjnego.
Będziemy mieli tak stan, w którym trzeba będzie pilnować tych ludzi, żeby nie uciekali, bo jeśli będą uciekali, to my będziemy musieli jeszcze za to płacić kary. Nie bardzo właściwie wiadomo jak to jest. Mamy z Polski zrobić jakiś obóz? To przede wszystkim ogromny idiotyzm niesłychanie niebezpieczny dla naszego bezpieczeństwa
— ocenił.
Jarosław Kaczyński apelował również o utrzymanie polityki osłaniającej społeczeństwo przed skutkami wzrostu cen oraz o obronę polskiej waluty.
Kolejna sprawa to kwestia cen. Czy trzeba było znosić to uwolnienie VAT na żywność i podnosić go na 5 proc.? To dwanaście mld zł, przy których coś tam można zagarnąć. Przedtem luka vatowska wynosiła 24 proc. Jest tu więc pewna okazja. Musimy jasno powiedzieć, że nie ma zgody na zaniechanie naszej polityki – „tak” dla naszej polityki powstrzymywania w Polsce wzrostu cen, a to przede wszystkim nasze tarcze. „Tak” dla niskich cen i wysokiego poziomu życia Polaków!
— mówił.
Musimy też powiedzieć „tak” dla polskiej złotówki, bo euro jest dziś w gruncie rzeczy waluta opłacalną tylko dla Niemiec. Nie można się zgodzić na coś, co nas pozbawia suwerenności, powoduje, że nasze zasoby finansowe lądują w niemieckim banku. Przyjęcie przez Polskę euro to uderzenie w stopę życiową, popyt, całą gospodarkę. To będzie szok
— kontynuował.
To jest w interesie Niemiec i pewnych grup w naszym kraju, którzy na różnych spekulacjach z tym związanych, zarobią. „Tak” dla polskiej złotówki, to jest część polskiej racji stanu!
— dodał.
Na końcu lider opozycji zauważył, że być może najważniejszym nawet punktem programy PiS jest obrona wolności w wymiarze walności słowa i religii, a także obrona wartości cywilizacji chrześcijańskiej.
Wreszcie nr 7 – „tak” dla polskiej wolności! Obserwujemy z niepokojem w świecie i w Polsce cofanie się wolności np. słowa. Obserwujemy zjawisko niedopuszczania do różnego rodzaju możliwości spotkań, rezerwowania sal, na uczelniach dla ludzi, którzy mają inne poglądy niż ten tzw. „główny nurt”
— stwierdził Jarosław Kaczyński.
Mamy do czynienia z aktami szaleństwa, gdzie maleńka mniejszość narzuca swoje obyczaje większości. (…) Propaganda działa dziś na ludzi niebywale
— dodał.
Prezes PiS nawiązał też do akcji prezydenta Warszawy, kóry chce usuwać krzyże ze stołecznych urzędów.
Narzucanie przez mniejszość jest w różnych dziedzinach. Ostatnio mamy przykład zupełnie skandaliczny, tj. decyzja prezydenta Warszawy Trzaskowskiego o tym, żeby zdejmować krzyże. Starszym ludziom przypomina to czasy komunizmu, także lat 80. i innych okresów. Krzyż jest oczywiście znakiem religijnym, ale także znakiem kultury, która stworzyła nowoczesną cywilizację, prawa człowieka, która dała każdemu człowiekowi podmiotowość. (…)To znak cywilizacji, która jest najbardziej życzliwa człowiekowi
— podkreślił.
Ktoś, kto chce usuwać krzyże, atakuje religię i wolność religijną atakuje naszą cywilizację, którą lewica chce po prostu zniszczyć. Mamy lewaka u władzy w Warszawie. (…) Musimy utrzymać w Polsce wolność naszej religii!
— zaznaczył prezes PiS.
CZYTAJ TEŻ:
pn/Youtube/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/692320-prezes-pis-nie-dzielilismy-ludzi-wedlug-zasobnosci-portfela